Zaraz po Romeo z przedszkola, pojawił się kolejny obiekt mojego zainteresowania. Zaczęły sie wakacje, po których szłam do zerówki. W klatce obok mnie zamieszkał on.. miły, uczynny i koleżeński K. Codziennie wychodziliśmy razem na podwórko. Budowaliśmy różne bazy, biegaliśmy po lasach udając rycerzy, raz nawet znaleźliśmy nóż na stołku na polanie. Aż nadszedł dzień rozłamki.. K wyprowadzał się. Jako dziecko miałam w to szczerze wyjebane, ale jednak jak o tym teraz myślę, to chciałabym go znaleźć, pogadać, powspominać.. Dobra stop, wracając, dzień przed wyjechaniem K zaprosił mnie na oglądanie kreskówek. Gdy weszłam do jego pokoju moją pierwszą myślą było coś w rodzaju- EXCUSE ME WHAT THE FUUCK. Otóż K był maniakiem CHOMIKÓW. Bez kurwa kitu, miał ich chyba z 50. Klatki z tymi małymi gryzoniami były rozstawione wszędzie. Przeraził mnie lekko ten widok, ale rodzice K mnie uspokajali. Pamietam, że wieczorem , koło 19 wracałam już do domu, mimo że mieszkałam klatkę obok moja mama po mnie przyszła. Wtedy rodzicielka K chciała wcisnąć nam 6 chomików, oczywiście moja mama odmówiła, bo mieliśmy już chomika(Terminatora).
K był lekko przerażający, chomiki były jego życiem, nie mógł bez nich żyć, mimo tego chciałabym z nim pogadać po tych kilkunastu latach.
CZYTASZ
Historie z Chłopakami
HumorWitaj! Jeśli tu jesteś napewno zaintrygował Cię w jakiś sposób tytuł.. zapraszam Cie na pierwsza stronę opowieści,tam masz więcej informacji.