Suga POV
Co ja właśnie odpierdoliłem? Co we mnie wstąpiło... Przecież On miał rację... Znamy się jeden dzień, z czego w ogóle go nie pamiętam. Nie wiem co On ze mną robi, ale ja już nie daje rady. Przecież ja jestem hetero, nie?
No właśnie...
Teraz pytanie: Czy jestem hetero czy nie?
Odkąd pojawił się On w moim życiu, nie wiem co mam o sobie myśleć...
Kurwa...
Ja sobie tego nie wybaczę...
On mnie zmienia... Ale ja nie wiem co z tym zrobić...
Ja pierdole... Co ja najlepszego zrobiłem?Jimin POV
Co On sobie w ogóle myślał? Przecież nie jest moim ojcem żeby mi nakazywać i rozkazywać!
Co to w ogóle miało znaczyć? Przez niego nie wiem czy odzyskam przyjaciela... Nawet nie zdążyłem podać mu mojego numeru...
Wszystko spieprzył...
Myślałem że będzie inny... Że będę mógł z nim normalnie porozmawiać i przekonać go do tego żeby był troszkę milszy, nie tylko dla mnie, ale i dla bliskich. Ale jednak znowu się myliłem...
Moje życie nigdy nie będzie normalne...Suga POV
Z racji tego, że dobrze mi się wiedzie, postanowiłem pójść i kupić 3 butelki Whisky. Trzeba się jakoś odstresować, nie? A tak poza tym, muszę coś wymyślić, żeby Jimin mi wybaczył.
Znając siebie, to sam bym sobie nie wybaczył...
Ale może on zrozumie, że mam problemy i to wszystko co powiedziałem to było tylko i wyłącznie w nerwach.- Dzień dobry, po proszę 3 butelki Whisky.
- Dobrze. Proszę poczekać...
Proszę bardzo.- Dziekuję, reszty nie trzeba.
- Bardzo dziękuję, zapraszamy ponownie!
Jak zwykle. Ludzie oczekują tylko kasy. Wystarczy że kupisz coś drogiego i każesz im resztę zatrzymać, to od razu będą się do Ciebie migdalić i szczeżyć.
Po paru minutach mogłem już poczuć cudowny smak trunku.
Zaczęło się od jednej, potem drugiej i na samym końcu trzeciej... Trochę było mi mało... Postanowiłem poszukać czegoś, co mógłbym się jeszcze napić.
Zobaczyłem do szafki a tu proszę jaka niespodzianka... Kolejny Jack Daniel's.
Ja się sobie dziwię że w ogóle umiałem wstać. Tak się najebałem, że sam siebie nie poznaje. Poczułem przyjemne wibracje ( XD ) mojego telefonu. Zobaczyłem że napisał Jimin.Jimin_P
Część... Wszystko okey?
Mam nadzieję że nie jesteś na mnie zły... Trochę mnie poniosło ale nie zrozumiałem i dalej nie rozumiem Twojego zachowania...Jimin POV
Postanowiłem że napiszę do chlopaka z internetu. Wiem że nie powinienem... Ale jednak coś mnie zmusiło. Napisałem jednego, potem drugiego, trzeciego... A on dalej nie odpisywał.
Bałem się, że przeze mnie mógł sobie coś zrobić. Niepotrzebnie na niego naskoczyłem.
Wiem gdzie mieszkał, więc postanowiłem że się tam przejdę.
Po paru minutach szybkiego chodzenia, byłem pod domem chłopaka.
Przed drzwiami chwilę się zastanowiłem czy dobrze robię ale w końcu postanowiłem wejść.
Zapukałem do drzwi i jedynie co mi odpowiedziało to cisza.
Ponownie zapukałem, ale znowu to samo. Złapałem za klamkę, i co o dziwo, drzwi były otwarte.
Zagłąbiłem się w głąb mieszkania i to co zobaczyłem, strasznie mnie przeraziło.
Chłopak siedział na podłodze, i trzymał w ręku do pół pełną butelkę Whisky.
Koło niego, leżały na podłodze jeszcze trzy puste... Zajebiście... Byłem w szoku że tyle potrafi wypić. Wystraszyłem się, więc podbiegłem do w pół przytomnego chłopaka.- Halo! Ziemia do... Do Ciebie!
Nie umieraj! Halo! Chłopaku, którego imienia nawet nie znam, odezwij się!- Podaj miskę...
Chłopak w końcu się coś odezwał. Ale i tak ledwo co go usłyszałem, bo tak się upił, że ledwo co umiał mówić, ale jakimś cudem go zrozumiałem.
Podałem mu miskę i chłopak zaczął... Wymiotować. Ja w między czasie zadzwoniłem na pogotowie.- Wszystko dobrze? Pewnie mnie nie pamiętasz, al...
- Jimin
- T-tak. To ja.
- Po co przyszedłeś?! Po co przyszedłeś patrzeć na mnie... Na takiego chuja jak ja... Skrzywdziłem Cię, choć wiem, że obiecałem Ci tego nie robić... Zachowałem się jak ostatni chuj...
- Ja...
Chciałem coś powiedzieć, ale usłyszałem jak otwierają się drzwi. Oczywiście karetka już przyjechała.
- Dzień dobry. Co z nim?
- N-nie wiem. Przyszedłem do mojego przy... Kol... Znajomego i zobaczyłem go... W takim stanie...
- No to kolego się popiło, co?
Ajajaj... Co ty ze sobą zrobiłeś...
No nic...
Zabierzemy go do szpitala na oddział wytrzeźwień. Zostanie tam na 48 godzin, no a potem wyjdzie.- Ale nic poważnego mu nie będzie, prawda?
- Oprócz wyżartej wątroby od alkoholu to nic.
- Yhym.
- No nic. Ale i tak dobrze że Pan zadzwonił, kto wie jak to się mogło skończyć.
- Ja również dzieku...
- Zostawcie mnie! Nigdzie nie jadę! No chyba że weźmiecie Jimina ze mną...
- Jeśli tylko będzie chciał to może się z nami zabrać.
- Ymm... Ja raczej zostanę i posprzątam. Przyjadę do Ciebie jutro.
- W takim razie nigdzie nie jadę!
- Jedziesz i koniec! Po tym co odpierdoliłeś w kawiarni nigdzie z Tobą nie jadę... A jeśli nie pojedziesz to dostaniesz ode mnie taki wpierdol, że Ci się odechce wszystkiego!!!
- Ejej... Spokojnie... Już dobrze, pojadę...
Jezu...- Nie Jezu, tylko Jimin...
- Dobrze, a więc do widzenia
- Do widzenia!
Ten chłopak, ma jeszcze czelność do mnie tak mówić?! No chyba żarty sobie robi... Po tym co odpierdolił w kawiarni, może zapomnieć o dobroci...
A mogłem go tak zostawić... Nie miałbym... A nie... Jednak miałbym go na sumieniu...
No cóż... Trudno...
Ale jest coś, co nie pozwala mi się na niego AŻ TAK gniewać...
Co prawda spodobał mi się, ale po tym co odwalił nie wiem czy na dobre to wyjdzie.Posprzątałem jeszcze te śmieci i wróciłem do domu. Co mnie jeszcze dzisiaj spotka? Jestem już na tyle zmęczony, żeby pójść spać... Ale... Jest dopiero 14:30. I co ja mam teraz robić? Nie pozostało mi nic innego jak oglądanie telewizji i picie ciepłej herbaty... O tak... To bardzo dobry pomysł...
Po ok. 25 minutach dostałem dość nieciekawie napisanego SMS-A...******************************************************************************
No elo!
A więc nudziło mi się i se napisałam se taki oto rozdział. Wiem... Jest do kitu... ALE... Jak się człowiekowi nudzi to pojebane pomysły przychodzą do głowy XD
A tak btw. Czy ktoś w ogóle ją czyta?
Wiem że jest chora i raczej też bym jej nie czytała, ale skoro nikt nie czyta to po co się przemęczać i myśleć XD
Moja głowa nie jest w stanie myśleć...
Zacznijmy od tego że ja w ogóle nie myślę OK?! OK...
No
To
Ten...Bayo ❤️💜

CZYTASZ
Saved in a waterfall of tears || PJ x MY x JJ
أدب الهواةYoongi niechcący dodał na Snapchacie pewnego młodego mężczyznę, który po krótkim czasie napisał do starszego. Z początku wydawało by się że Min Yoongi nie chce wchodzić w żadne znajomości. Jednak losy postanawiają zrobić mu niezły żart. W życiu Mina...