rodział 2

118 6 1

przez Kindziaja

autorstwa @Kindziaja

... biedronki!!!
Rydzyk dostał na urodziny pełno naklejek. Poszli je więc wymienić. Oczywiście na słodziaki. Mieli ich aż tyle, że mogli odebrać całą kolekcję.
Lecz nie spodziewali się kogo spotkają w środku. Kiedy znaleźli maskotki, zobaczyli mężczyznę. Był wysoki, a kiedy odwrócił się do nich przodem zauważyli jego zarost. Chwila... Jarosław skądś go znał.
Aaa on tak... to Antoni Macierewicz. Jego dawny współpracownik. Wybitny działacz PiS. Skuszony propozycjami Beatki i Adriana dołączył do ich partii. Kiedy Jarosław rozwiązał PiS, a zdrajcy mili pewność, że Antoni nie wróci do Jarosława, wywalili go z partii. Teraz musiał zacząć żyć normalnie , a co najgorsze- normalnie pracować. Podjął pracę w jednej z Toruńskich biedronek.
Panowie zamienili ze sobą pare zdań, ale przez resztę wizyty w biedronce udawali, że się nie znają. Jarosław chciał powiedzieć coś w stylu: A nie mówiłem, lecz nie ostrzegał nigdy byłego towarzysza. Przy kasach spotkali grupkę dziewczyn, które podeszły po zdjęcie. Miały na sobie plecaki, więc najpewniej wracały ze szkoły.Kiedy już byli obsługiwani, wszystkie Janusze patrzyły na nich z niedowierzaniem. Nagle jakiś koleś z wąsem stojący przy dziale z warzywami, rzucił w Jarka pomidorem. Wszyscy inni dołączyli.
Było słychać: zdrajca! Jarosław Kota se zbaw! To ten z PiS! PiS wziął miliony a leki drożeją!
Było mu bardzo przykro, więc szybko ważyli ze sklepu. Kiedy wrócili do radia Maryja, umył się i wyżalił przyjacielowi.

Postanowili, że powinni pojechać do...

—————
Przepraszam za przerwę. W jednym miejscu jest nawiązanie do mnie,CrystalFog LonerVulpes DominusInVolgus .
Jeśli mi się uda to jutro nowy rozdział.