Prolog

72 11 1
                                    

Opowiem wam swoją historię, ale zacznę od pewnej legendy, o której niewiele osób słyszało. Człowiek nie powinien znać prawdy, dlatego nigdy nie została ona ujawniona. Ale w obecnych czasach jesteście świadkami tego, co było tajemnicą. Sądzę, że zrozumiecie wszystko i nie będziecie tym tak przerażeni, gdy skończę opowieść, również tą o sobie.

Bogowie nie istnieją. Nigdy ich nie było, ale to nie znaczy, że są kłamstwem.

Dawno przed tym, nim narodził się człowiek, istniały cztery Byty* dbające o równowagę na tej planecie. Trzy z nich nie miały ciała.
Belenus - dzierżył moc ziemi i wody.
Taranis - powietrze i ogień.
Dagda - był tym czego nie widzimy - duszą: życiem, śmiercią.
Czwarty najważniejszy, El - miał ciało, lecz mógł je formować na dowolną istotę. Jego zadaniem było chronienie wszystkiego co żywe przed piątym bytem - Aili - Czyste zło, zarazy zniszczenie. On również nie miał ciała.
Aili był więziony, lecz raz na sto lat, podczas krwawego księżyca miał prawo skazić ziemię, aby wszystko co niegodne odrodziło się na nowo w lepszej wersji.
On jednak, z każdym kolejnym uwolnienien rósł w siłę i tworzył coraz to gorsze plagi.
Największą i najojkrutniejszą z nich wywołał, gdy spostrzegł istotę nazwaną człowiekiem. Z każdym wiekiem przyglądał im się uważnie, a widząc w nich cząstkę siebie, rozpoczął plan swojego całkowitego uwolnienia.
Gdy człowiek rozplenił się na całej planecie i był już istotą rozumną jak pięć bytów, Aili wdrożył swój plan.
Używając całej swej mocy, zaatakował trzy byty nie mające ciała i skaził je. El nie był wstanie temu zapobiec, ale oddając swe ciało, uwięził Aili tak, aby nigdy już nie wrócił.
Skażone Byty w szybkim tempie doprowadziłyby do zniszczenia wszelkiego życia na ziemi. Dlatego zgodnie uznały, aby Dagda umieścił je wszystkie w ludzkich ciałach, które będą ich więzieniem, ale zapobiegnie to zarażeniu ziemi.
Przez wiele lat Dagda szukał odpowiednich ludzi, gdyż nie każdy był wstanie zrównoważyć swoje istnienie z Bytem, przez co wielu umarło. Jak również przez ten czas panowały susze, powodzie huragany, oraz wiele chorób, które niszczyły świat.

Gdy nareszcie trafili na odpowiednich, każdy z nich został naznaczony nowym wyglądem i imieniem Bytów, oraz mocą wiążącą się z nim.
Czterech młodych chłopaków, "Wybrańców", z trudem powstrzymało zagładę planety, lecz zaraza wciąż istniała, choć nie tak potężna.
Nie byli oni nieśmiertelni, ale żyli długo. Jako, że nadal byli w połowie ludźmi, mieli swoją świadomość, duszę, zakładali rodziny, a ich potomstwo było liczne. Niespodziewali się jednak konsekwencji tego, że przekazują swym dzieciom skażoną moc, która dopiero w drugim pokoleniu się ujawniła.

Tak oto na świecie pojawiły się wilkokrwiści - mogli w każdej chwili zmienić się w dużego wilka, ale skutkiem tego z trudem panowali wtedy nad instynktem.
Wampiry - ogromna siła i szybkość, ale tylko jeśli będą spożywać ludzką krew. Od jej ilości i częstości picia jest zależna moc.
Istotne jest to, że nie każde dziecko posiadało moc. A większym wyjątkiem, gdy była to dziewczynka. Po pewnym czasie zaczęto je zabijać odrazu po narodzeniu, gdyż były potężniejsze i bardziej nieobliczalne od męskich potomków.

Wybrańcy kiedyś w końcu umierali, więc cały czas szukali ich następców, aby byty nie były zbyt długo uwolnione, ponieważ nadal są skażone złą energią.
Ich priorytetem stało się wytępienie wszystkich wilkokrwistych i wampirów, którzy choć zaczeli się ukrywać również przed ludźmi, stanowili ogromne zagrożenie.
Wybrańcy wiedzieli, że jeśli oni odnajdą więzienie Aili, będą chcieli go uwolnić jako, że są jego częścią. A wtedy, nikt go nie pokona. Wybrańcy są małą namiastką pierwotnych Bytów.

******

Widzę, że większa część słuchaczy czmychnęła w połowie opowieści. No cóż, widocznie nie umiem opowiadać, może nawet coś przekręciłam... Ale wy zostaniecie do końca prawda? Chcecie poznać teraz moją historię? Spróbuje was niezanudzić i mówić tylko to co istotne.

* Byty - Nie wiedziałam jak inaczej ich nazwać.

Wybrańcy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz