5 Rok Nauki

547 16 7
                                    

Mam już dosyć siedzenia z tą obslizgłą jaszczurą. Może jest przystojny ale mnie denerwuje do osiemdziesiątego Piątego kwadratu sześciokątnego. Za każdym razem mnie poucza to jest już baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo wk*rwiające. Następnym razem gdy tak zrobi to go za*ebie  za przeproszeniem.

Kolejne eliksiry w tym roku. I znowu jaszczurka upominająca mnie za każdym razem.

– Rose zapomniałaś kolejny raz o ważnym składniku.

– Odwal się jaszczur. Wiem co mam robić.

– Taa. Uważaj bo sobie włosy  pobrudzisz.

–Upss. Dzięki. - poraz pierwszy powiedziałam mu coś "miłego"

– Co się taka miła zrobiłaś. Za dużo się eliksir szczęścia nawdychałaś czy co?

–Nie poprostu uratowałeś moje włosy.

– Nie moja wina ze jesteś taka nie ostrożna wiewiurko.

– Nie nazywaj mnie WIEWIURKĄ!!!

Krzyknęłam ciutke za głośno. Często mi się to zdarza. Niestety tym razem profesor zwrucił mi uwagę.

– Panno Wesley proszę zostać po lekcji

– Dobrze panie profesorze.

Zabije tego Malfoy'a.

– Ale przecież  wiewiórki są śliczne wiewiurko.

– Panie Malfoy, pana teraz proszę po lekcji.

NIEEEEEE! TYLKO NIE SZLABAN Z TĄ OBŚLIZGŁOM JASZCZURKĄ!

Po zakończeniu lekcji

– Panno weasly i panie Malfoy proszę was o zrobienie *nazwa jakiegoś super trudnego, z żadkimi składnikami eliksiru* na następną lekcje. Razem.

–Panie profesorze proszę możemy odbyć ten szlaban osobno.

– Nie panno weasly. Razem. Bez żadnych wymówek.

KURWA MAM TEGO DOSYĆ. Szlaban z jaszczurem i to z jego winy.

≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈
To dla ludzi którzy to czytają. Dzięki wam mam chęć do pisania.
Szczególne podziękowania dla kingiQ
🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂

Nienawidzę mojego ojca| Scorose [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz