Rozdział IV

12 2 0
                                    

- Chcę,żebyś mi pomogła.

- W czym??

- Pamiętasz Varthaama?
To napewno pamiętasz też mój dysk.
Niestety moja przyjaciółka Ayesha.

- Raczej dziwka.

- Oj kochanie nie bądź zazdrosna.

- Zamknij się i dokończ to co masz dokończyć.

-  No więc Ayesha zdradziła mnie. Wykradła dysk i oddała Vardhaanowi.

- No to super. Do czego jestem ci potrzebna?

- Ty moja droga pomożesz mi go odzyskać.

- Co z tego będę miała?

-  Miły spędzony czas ze mną kochanie.

- To raczej kara. Dobra zgadzam się.

- Wiedziałem,że podejmiesz rozważną decyzje.
A właśnie jak tam u ciebie? Dawno się nie widzieliśmy. Masz kogoś??

-  Nie.Co cię to obchodzi?

- Jestem z natury ciekawy. Przy tym się zaśmiał.

- Z czego się śmiejesz?

-  Ja się nie śmieje.

- Boże jak ja cię nienawidze.

- A mi się wydaje,że jest całkiem na odwrót.

- Czyli?

- Wydaje mi się,że mnie kochasz, tylko boisz się odrzucenia.

- To ci się źle wydaje. Teraz wyjdź.

Uśmiechnął się i wyszedł.
Po chwili dostałam sms-a z treścią: Dobranoc moja dzika kotko.
Jak on zdobył mój numer telefonu?
Boże idiotko przecież on miał twój telefon.

PowrótOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz