- Chcę,żebyś mi pomogła.
- W czym??
- Pamiętasz Varthaama?
To napewno pamiętasz też mój dysk.
Niestety moja przyjaciółka Ayesha.- Raczej dziwka.
- Oj kochanie nie bądź zazdrosna.
- Zamknij się i dokończ to co masz dokończyć.
- No więc Ayesha zdradziła mnie. Wykradła dysk i oddała Vardhaanowi.
- No to super. Do czego jestem ci potrzebna?
- Ty moja droga pomożesz mi go odzyskać.
- Co z tego będę miała?
- Miły spędzony czas ze mną kochanie.
- To raczej kara. Dobra zgadzam się.
- Wiedziałem,że podejmiesz rozważną decyzje.
A właśnie jak tam u ciebie? Dawno się nie widzieliśmy. Masz kogoś??- Nie.Co cię to obchodzi?
- Jestem z natury ciekawy. Przy tym się zaśmiał.
- Z czego się śmiejesz?
- Ja się nie śmieje.
- Boże jak ja cię nienawidze.
- A mi się wydaje,że jest całkiem na odwrót.
- Czyli?
- Wydaje mi się,że mnie kochasz, tylko boisz się odrzucenia.
- To ci się źle wydaje. Teraz wyjdź.
Uśmiechnął się i wyszedł.
Po chwili dostałam sms-a z treścią: Dobranoc moja dzika kotko.
Jak on zdobył mój numer telefonu?
Boże idiotko przecież on miał twój telefon.
CZYTASZ
Powrót
FanfictionCzy zastanawialiście się jak potoczyły się losy Romy i Dona? Co się stało z Romą? Czy wyszła cało z postrzału? Czy Varthaam dalej żyje? Czy Don dalej jest handlarzem narkotyków? I co najważniejsze czy Don oraz Romą w końcu zrozumieją,że siebie koc...