"I heard that you're settled down
That you found a girl and you're married now
I heard that your dreams came true
Guess she gave you things I didn't give to you"
Adele:Someone Like You:Drogi Tony,
Doszły mnie słuchy, że się przeprowadziłeś. Jesteś żonaty, ustatkowałeś się, prowadzisz spokojne i "normalne" życie. Twoje marzenia się spełniły.
Mam nadzieję, że jesteś szczęśliwy.
Mam nadzieję, że Pepper może dać Ci wszystko, czego ja nie dałem. Że będzie cię kochać, niezależnie od wszystkiego. Że zawsze będzie przy tobie, jeśli będziesz jej potrzebował. Że postawi twoje dobro ponad swoim własnym. Że zastąpi ci mnie, albo
Że okaże się być lepsza niż mogłem być ja.Powiedz mi, Tony,
Dlaczego jesteś taki nieśmiały? Dlaczego wciąż ukrywasz prawdę? Czy boisz się wyznać, że w twoim pełnym tajemnic, problemów życiu kryję się ja?
Całe życie musieliśmy się ukrywać. Z naszą miłością, uczuciami jakimi się darzyliśmy. Gdy co noc zmieniliśmy hotele spiąc na sprężystych łóżkach. Łącząc materace, wtuleni w siebie, a gdy było to niemożliwe zawsze ustępywaliśmy sobie miejsca. Na końcu i tak spałeś na sofie. Jednak nie przeszkadzała mi podłoga, gdy obok widziałem twój uśmiech. Kojący.
Pamiętam jak zasnąłeś na kanapie, a twoja ręką zwisała bezwładnie. Jednak nie była sama. Pozostawała połączona z moją, nawet jeśli przez jedyny, najmniejszy palec.
Nie puściłeś mnie.
Ale dlaczego wciąż to ukrywasz, skoro nie ma nas? Naszego życia? Gdy się rozstawaliśmy, w pełni świadomi tej decyzji oraz konsekwencji, spisałem się na straty. Nie potrafię bez ciebie żyć. Jak w próżni, w której człowiek nie oddycha. Nie porusza się. Nie żyje.
Jak ja, umarliśmy.
Teraz już nie ma nas, nie ma mnie, dlaczego nie postawiliśmy znicza na grobie mieszaniny uczuć? Jednego kwiatka? Choćby niezapominajki?
Zawsze kochałeś niezapominajki. Nigdy nie powiedziałeś dlaczego, ale teraz już wiem. Te błękitne kwiaty symbolizują wieczną pamięć, ogromne uczucie, oddanie i wierność. "Zawsze chcę być tylko z tobą"Oh Tony,
Nie cierpię zjawiać się niezaproszony. Ale nie potrafię trzymać się z dala. Nie mogę walczyć. Z tym. Z tobą. Z wami. Jestem bezbronny.
Kiedy przypadkiem na was wpadam, zawsze tłumaczę się tak samo. Jednak Obydwaj dobrze wiemy, że rzeczy nie dzieją się bez przyczyny. Nie istnieje przypadek.
Wtedy, za każdym razem, mam nadzieję znowu zobaczyć twoją zmęczoną twarz promieniejącą w najciemniejszych chwilach naszych dni. Kiedy jeszcze były nasze. Mam nadzieję poczuć zapach twojej niezmienne od lat wody kolońskiej. Zawsze używasz jej w to samo miejsce, tyle razy przeze mnie całowane.
Wiedziałeś o tym?
Tęsknię też za twoim głosem, a nawet rzucone na wiatr słowo "przepraszam" sprawia, że znowu czuję jakbym miał cię na co dzień.
Jak długo patrząc na ciebie mogę łudzić się, że to jeszcze nie koniec?Bo Tony,
Nie ważne ile bym próbował, nie znajdę kogoś takiego jak ty. Wspólnie wykradaliśmy dla siebie chwile. Już tego nie zrobimy.
Nie ważne ile bym się starał, nie znajdę kogoś takiego jak ty. Pamietasz może, jak wtedy pod gwiazdami uciekaliśmy przed psem? Musiałem otworzyć portal, jednak nakazałeś uwolnić mi czworonoga w imię "większego dobra". A wtedy tylko trzymałem cię za rękę, nawet pies tego nie przerwał. Zawsze myślałeś o większym dobrze.
Nie ważne jak bardzo bym chciał, nie znajdę kogoś takiego jak ty. Ty jesteś tylko jeden. I już nie jesteś mój.Ale Tony,
Dlaczego jestem skazany szukać pomocy u innych. Dobrze wszyscy wiemy, że na złamane serce nie ma lekarstwa..
Ale czy ja chcę je leczyć?Ja.. Tony,
Życzę wam obojgu wyłącznie wszystkiego najlepszego. Choćbym miał cierpieć, już się nie podnieść. Choćbym miał do końca życia trwać w strzępach rozpaczy - Zrobię to. Jeśli oznaczałoby to, że będziesz szczęśliwy.Proszę cię, tylko o jedno. Tony,
Nie zapomnij mnie. Błagam. Nie ważne jaki jestem, byłem, będę w twojej otchłani pamięci.
Nie zapomnij mnie.Hej Tony,
Pamiętam jak powiedziałeś, że miłość czasami trwa, a czasami rani. Czasami jest jak najlepsze lekarstwo, bądź najgorszy tyrani.Lecz dziś, Tony,
Dziś widzę, że ten czas szybko leci. Jakbyśmy wczoraj przeżywali nasze pierwsze chwile. Nasze wspólne chwile. Chwile nasze. Tylko, nasze.
Narodzeni i wychowani w letniej przejrzystej mgiełce, związani niespodzianką wojny - lecz pięknych dni.
I nigdy nie rozłączni, bo na zawsze będziesz częścią mnie.Ah Tony,
Nie da się tego pominąć. Trosk i zmartwień. Żali i błędów. Z nich są utworzone wspomnienia
Kto jednak mógł wiedzieć, jak gorzko będą smakować? Kto mógł się spodziewać?Ale nie zapominaj. Tony,
Wciąż będę próbował. Znaleźć kogoś takiego jak ty. Bo zrobię to dla ciebie. Wiedząc, że jeśli będziesz świadomy, że mi się udało, zaśniesz szczęśliwy.
I nie ważne jak martwy bym był w środku. Jak blisko śmierci na zewnątrz, moje serce zawsze będzie trwać. W wiecznej miłości do ciebie.Nie było innego wyjścia, Tony,
Nie możemy się wiecznie smucić, dlatego, że coś się skończyło.
Musimy ewoluować i cieszyć się, dlatego, że się zdarzyło.
Kocham Cię
Stephen
CZYTASZ
𝙎𝙤𝙢𝙚𝙤𝙣𝙚 𝙡𝙞𝙠𝙚 𝙮𝙤𝙪 | ironstrange au
Fanfiction❞Never mind I'll find someone like you I wish nothing but the best for you too Don't forget me I beg, I'll remember you said Sometimes it lasts in love but sometimes it hurts instead...❞ cover by helpfullkatherine