Rano obudzily mnie pocalunki skladane Na mojej twarzy. Otworzylam oczy i zobaczylam Kola ktory mnie pocalowal. Bylam zdziwiona ale oddalam pocalunek
-Dzien dobry-zasmialam sie-ktora godzina?
-Po ósmej-odpowiedzial.
-Trzeba wstawac-powiedzialam i wstalam, a wtedy uslyszlalam dzwiek dzwoniacego telefonu.
-Halo?
-Hej Rose-powiedzial a Kol prychnal.
-Cicho -krzyknelam szeptem
-Ktos jest z toba?
-Kol
-Aha...mniejsza. Dziś u mnie jest zebranie w sprawie tych rzeczy ktore dzieją sie w Beacon.
-Okej, ja i Kol przyjedziemy
-Powaznie musi byc tez on?
-Tak.
-No dobra to do potem
-Do potem-powiedzialam i rozlaczylam sie
Kiedy sie odworcilam Kol stal przy walizce juz ubrany.
-Jedziemy do Scotta
-Wiem,slyszalem. -wzruszyl ramionami-on mnie nie lubi- popatrzyl na mnie smutno
-A ty to jego juz tak?-unioslam brew
-Nie, ale mnie lubią wszyscy! Co z nim nie tak?!
CZYTASZ
She's return | TEEN WOLF {ZAKOŃCZONE
Fanfiction17 letnia wyjątkowa alfa Rosalie po 2 latach powraca do Beacon Hills. Zanim przeczytasz wiedz ze: -Wymieszalam sezony i nieco zmienilam -Allison zyje i nigdzie sie nie wybiera -Kiry juz nie ma -Aiden również żyje i ma sie dobrze