《22》

2.4K 212 38
                                    

Historia o Frajerku, którego nikt nie kochał.

Frajer Hart: Hej Geju, co tam robisz?

Gej Strajp: A nic, myślę o pewnej osobie...

Frajer: *rumieni się* A o jakiej?

Gej: O takiej pewnej pięknej osobie, którą kocham bardziej niż mój Klan, mój honor i moje życie.

Frajer: O tak? To bardzo miłe...

Gej: Która ma piękny tyłek, piękne błękitne oczy i miękkie, jasne futerko.

Frajer: Kontynuuj... Chwila ja mam zielone oczy i rude fu...

Gej: O kobiecie, która oślepia swoim pięknem i zajebistością!

Frajer: To ty myślisz o kim?!

Gej: O Silverstream! Ona jest taka piękna~! Uratowała mi życie~!

Frajer: Widziałeś ją raz na oczy, w dodatku ona nazwała Cię idiotom.

Gej: To jest miłość, mój drogi przyjacielu.

Frajer: Ale przecież masz w imieniu Gej, musisz być gejem!

Gej: Od dzisiaj możesz mi mówić Grey~! *zakłada swoje zajebiste sanglasy*

Grey: Idę na podryw. Życz mi szczęścia, może zaliczę!
*zadowolony idzie w kierunku Słonecznych skał*

SandWitch: Pff, idioci z was.

Frajer: Sand... KOCHAJ MNIE~!

Sand: Jeszcze czego.
*odchodzi*

Frajer: *rozpacz*

Tylko prawdziwi WOJOWNICY zrozumieją [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz