Pokój Wspólny Gryffindoru
-Dobra, jakie jest hasło? -zapytał James.
-Skąd mam wiedzieć idioto?! -odpowiedziała Lily.
Sprzeczali się jeszcze chwilę, gdy przyszedł Harry.
-Cześć Mamo! Cześć Tato! -krzyknął Harry, gdyż inaczej nie usłyszeliby go.
-Hej synku. -powiedziała Lily. -Powiesz nam jakie jest hasło? -zapytała.
-Huncwoci. -odpowiedział z dumą Harry.
-No Lily jestem tak sławny, że jestem już hasłem do Pokoju Wspólnego. -zaśmiał się James.
Gdy weszli spotkali tam wszystkich byłych i obecnych mieszkańców Gryffindoru.
-W końcu państwo dotarli! -krzyknęła Hermiona.
-Tak. Mieliśmy mały problem z hasłem, ale Harry nam pomógł. -powiedział James.
-Dobrze, bo już miałam po was wysyłaś Syriusza. -powiedziała Profesor McGonagall. -Dobrze to tylko powiem kilka ogłoszeń, które dotyczą wszystkich tu obecnych! Uczniowie, którzy skończyli Hogwart pójdą z James'em Potter'em do Pokoju Życzeń i proszę o odwzorowanie pokoi panie Potter - mrugnęła. -Oraz dostaniecie na śnadaniu plany według, których pójdziecie na lekcje. -powiedziała McGonagall. -Dobranoc! - i wyszła.
-Wszyscy, którzy skończyli Hogwart idą teraz za mną! -krzyknął James i wyszli.
Time Skip
-Skąd ty wiedziałeś jak wyglądają nasze pokoje Potter?! -zapytał się Snape.
-A jakoś tak wyszło. -powiedział James.
-Uspokójcie się! -krzyknęli wszyscy.
-James to co zrobiłeś jest niesamowite! -powiedziała Nimfodora. -Tylko ciekawi mnie jedna rzecz.
-Jaka? -powiedział James.
-Skąd ty do cholery wiedziałeś jak wyglądają nasze pokoje?! -krzyknęła Nimfadora.
-Właśnie o to zapytałem Tonks. -powiedział z sarkazmem Snape.
-Nawet jeśli, to mnie to nie obchodzi, ponieważ pokój Huffelpaff'u jest najbardziej strzerzony z wszystkich czterech domów. -odparła z dumą.
Ta wymiana trwała jeszcze chwilę, aż w końcu postaniowili, że pójdą spać, ponieważ nie ma sensu się kłócić.
Na nastepny dzień przy śniadaniu dodatkowe osoby usiadły przy swoich dawnych domach.
-Proszę państwo Potter, panie Black, oraz panie Lupin. -powiedziałam McGonagall z uśmiechem.
-Dziękuje. -powiedzieli Huncwoci w tym samym momencie.
-Jak dzieci. -powiedziały dwie kobiety w tym towarzystwie.
-I za to nas drogie panie uwielbiacie. -odrzekł szarmancko Syriusz.
-Właśnie! -potwierdził James.
-Tak, tak oczywiście. Wmawiajcie sobie tak. Z waszej trójki uwielbiam tylko jednego. -powiedziała Lily.
-I tak wiadomo, że to najwspanialszy, najlepszy, najukochańczy, najskromniejszy... -zaczął mówić Rogacz, ale Lily mu przerwała.
-Lunatyk. I tu się z tobą zgodzę. -powiedziała Rogaczowa.
-Lily spokojnie, bo jeszcze James mnie pobije, że podrywam mu żonę! -zaśmiał się
Remus.-A żebyś wiedział. -powiedział James. -Nie po to się starałem tyle lat, żeby przyjaciel teraz mi ją podrywał. -powiedział z udawanym oburzeniem.
-Jamie, przecież wiesz, że to ciebie kocham, a resztę Huncwotów traktuję jak braci. -powiedziała.
-Też was uwielbiam, ale zaraz mamy lekcje z Rogasiątkiem i chcę zobaczyć jak sobie radzi i co odziedziczył po najlepszym wujku na świecie! - krzyknął Black.
Tą wymianę słyszało nasze Golden Trio.
-Syriuszu! Uspokój się! I chodźcie już, bo dzisiaj jest transmutacja i 2 lekcje eliksirów ze Snape'm.
Time Skip
Harry, jego rodzice oraz przyjaciele siedzieli razem w pokoju wspólnym Gryffnidoru i rozmawiali. Gdy temat zszedł na to gdzie Harry teraz zamieszka.
-Harry wiesz, że będziemy musieli odbudować nasz dom w Dolinie Godryka. -powiedział James.
-Tak, ale co w związku z tym? -zapytał Harry.
-To, że musimy ustalić gdzie będziemy przez ten czas mieszkali. -powiedziała Lily.
-Yyy, Lily to nie podlega negocjacji narazie zamieszkajcie ze mną na Grimlaud Place. -powiedział Syriusz, który właśnie przyszedł.
-Syriuszu! Wiesz, że nie będziemy Ciebie wykorzystywać w tej sprawie!! -powiedziała Lily.
-Lily jestem waszym najlepszym przyjacielem i ojcem chrzestnym waszego dziecka i moim obowiązkiem jest pomoc wam w takich chwilach. -odrzekł Black.
-Łapo wiesz co o tym sądzimy. - powiedział James. -Nie ma mowy.
-James! -krzyknął Syriusz. - Mam w dupie co o tym sądzicie! Jeśli trzeba będzie to was siłą tam zatrzymam! -wykrzyknął zdenerwowany Black.
-Dobra Black, bo i tak nam nie dajesz wyboru. Zgadzamy się. -powiedzieli po chwili Potter'owie.
-Jeej!!! -powiedział ucieszony jak dziecko Syriusz.
Gwiazdka? Komentarz? Udostępnienie? A tak przy okazji. Wesołych, radosnych oraz spokojnych Świąt Bożego Narodzenia.
CZYTASZ
Harry Potter i Oni
FanfictionDo Hogwartu przybywają pewne osoby, których nie powinno tam być. Co się stanie jeśli oszukasz śmierć. Przyczytajcie, a się dowiecie Okładka wykonana przez opallike. Dziekuję