Tak naiwnie kroczysz po tej ziemi,
zaglądając w najmniejszy jej kąt.Szukasz szczęścia.
Jest ono tak blisko,
Ale ty masz oczy zaklejone taśmą
I nie ostrzegasz tego.
Chłonąc wiatr idziemy przed siebie, a twoje nogi pasami związane.Chcesz się już poddać,
Upaść bezwładnie na ziemię,
Lecz, podnosisz się, ale znów spadasz w doł.
Bo ręce masz posklejane.