Dzień Porażki

23 2 5
                                    

Godzina 14:30 wracam do domu z moim przyjacielem, opowiadam mu co się wydarzyło i jak poszła rozmowa z Pauliną.

- I jak anon udało ci się? Poruchasz w końcu kogoś oprócz swojej wiernej ręki? He he

- podekscytowany odpowiadam:
Michał bądź zemnie dumny, zagadałem i umówiliśmy się o 18, muszę szybko iść do domu i się ogarnąć zwłaszcza dolne rejony, bo jak to mówią "przezorny zawsze ubezpieczony" hehe.

-okej to idz, powodzenia! :)

- Dzięki, dzięki cześć! - szybszym krokiem oddalam się od Michała

O godzinie 15 byłem już w domu, rzuciłem plecak idąc do łazienki się szykować, biorę prysznic, myje zęby.
Czas odświeżyć Big Bena.
Biorę maszynkę taty, nie ogarnie ze ktoś ją używał. Nakładam piankę, nie będę przecież na sucho, dobra, zaczynam, pierwsze ruchy idą gładko, nie jest to wcale takie trudne hehe.
Pora na oszlifowanie diamentów .
Pewnym ruchem przejeżdżając poczułem ból, kurwa nie... Jak boli, myślałem ze odciąłem sobie właśnie jaja, krzyk rozległ sie na cały dom, dobrze ze rodziców niema , ahhh kończę dalej ostrożniej, juz po wszystkim - myślę z ulgą.
Idę do pokoju, zakładam świeże ubrania, perfumy i wychodzę.
Godzina 17:50, przyszedłem wcześniej. Pukam 3 razy, po chwili widzę ją, otwieram buzię-jaka ona piękna, zapiera mi dech w piersiach.

- O chej anon, dobrze ze jesteś, wejdź-zaprasza mnie, robiąc ruch ręką

Wchodzę do środka, usiadłem na kanapie w salonie, siedzimy, jest cudownie, rozmawiamy dużo, śmiejemy się.

-ona nagle wstaje
-poczekaj, zaraz sie pobawimy - mówi, patrząc zachęcającym wzrokiem

-okej, - serce zaczęło mi bić szybciej, mówiła to w taki sposób, jakby chciała sie zemna przespać

Bouner.exe
Nie czekając długo ściągam szybko koszulkę, rozpinam pasek ściągając spodnie. Układam sie wygodnie na kanapie.

-stuk, stuk, stuk, słychać uderzanie szpilek o schody

-myślę sobie, pewnie ubrała się seksownie i zaraz to zrobimy, mój pierwszy raz!

(Głośny krzyk)

-anon kurwa, ty pokurwiony zboku, wypierdalaj stąd już!!!

-mocno wkurwiona na mnie krzyczy

-myślałem ze tego chcesz,
-próbuje jąkając jakoś wszystko wytłumaczyć

Ubrałem się i szybko wyszedłem z jej domu, załamany dzwonię do Michała,

-stary masakra... Musimy sie dziś spotkać... Opowiem ci jak zrobiłem z siebie idote...

- okej, za 1h będę.
-odpowiada zdezorientowany Michał

Wpadłem do swojego pokoju, i czekałem ma swojego przyjaciela.

Punktualnie przyszedł, zacząłem opowiadac jak to prawie nie straciłem jaj i jak zjebałem sprawe z Pauliną.

Pod koniec rozmowy, spojrzał mi w oczy kładąc rękę na udo.
Byłem trochę zdziwiony, co on wyprawia.
Pocałował mnie! Nie wiedziałem co sie stało, ale nie przerwałem, było bardzo przyjemnie, zaczęliśmy się rozbierać, pieprzył mnie  i w ten sposób zleciały 2h.

Zabity Przez Życie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz