Prologue

576 60 7
                                    



PROLOGUE
























— Słyszysz ćwierkanie? — szepnęła, poprawiając poduszkę, która prześmierdła spalinami. Odczuwała wewnętrzny niepokój, powiązany ze wspomnieniami będącymi niczym denerwująca przyczepa. Miała ewidentnie dosyć. Pragnęła jedynie czystego oddechu. — Ono jest naszą zgubą.



__________________



— Jak możemy zniknąć wychodząc z tego cało? — jego dotychczas delikatny głos został przepełniony grozą, która przyprawiła ją o melancholijne dreszcze. Specyficzne ukłucie przyjemności zawartej między dziką adrenaliną a infantylną obawą. — Krwi z rąk nie zmyje.



__________________

— Byłeś. — szepnęła, czując niesamowitą bliskość jego spoconego ciała. Specyficzny zapach z zewnątrz odprawiał niewygodny taniec wywołując drobną chęć na sporadyczne kichnięcia. Będąc między spróchniałymi ścianami mogła zaakceptować reakcje własnego organizmu. — Od samego początku.


√ Blue Velvet || Finn WolfhardOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz