2) Trochę starsza praca w podobnym klimacie. Wybaczcie te dłonie - obecnie wychodzą mi one już nieco lepiej ;p :
I bez ozdób:
Oba rysunki wykonałam zwykłym czarnym długopisem - jest to moja ulubiona technika tuż obok ołówków.
Nie przedłużając, dziękuję ślicznie za gwiazdki pod poprzednim „rozdziałem", a zainteresowanych zapraszam do nowego opowiadania EruRi „Goodbye, My Lover".