Wl- a więc muwisz, że jestem przystojny?
Ja- tak! Znaczy... Nie nawidze mojej szczerości... - walnełam sie w czoło
Wl- ale nie musisz sie bić od razu
Pewnie zastanawiacie sie co z małym wilczkiem? Otóż to.
Ja- o jezu! - wybiegłam jak poparzona z domku- jesteś...
Wziełam go na ręce i przyniosłam do chłopaka.
Ja- czy on też może sie zmieniać?
Wl- nie on nie
Ja- mogę mieć pytanie?
Wl- jasne- uśmiechnął sie
Ja- co to jest za chata?
Wl- to jest moje pierwsze miejsce zanim stałem sie wilkołakiem
Ja- na serio?
Wl- tak... 2lata temu przyszłem tu i uratowałem umierającego wilka, a on dał mi ZK2 i od tamtej pory jestem wilkołakiem
Ja- a co to ZK2?
Wl- lubisz zadawać pytania co?
Ja- bardziej lubie słuchać, ale zadawać też
Wl- urocza jesteś... - zaczął głaskać wilczka- więc ZK2 to inaczej Zielony Kwiat Dwójkozłoty. Ten kwiat daje ludziom przemiane i inne moce. Mi dał zmianę i siłę.
Ja- ale piękna historia... - spojrzałam w jego czarne oczy,nagle telefon! - przepraszam... Paula?
Pl- Julita słuchaj masz czas?
Ja- teraz aktualnie nie, a co?
Pl- to jak będziesz wolna to zadzwoń, bo musze ci coś powedzieć
Ja- okej, to wszystko?
Pl- nie wiem śpieszysz sie jakbyś siedziała z chłopakiem?
Ja- bardzo śmieszne
Pl- to wszystko, buziaczki papa
Ja- no papa- rozłączyłam sie z nią i spojrzałam na niego - moja przyjaciółka
Wl- ja też mam przyjaciół, chcesz zobaczyć?
Ja- chętnie
Wl- Olaf wracaj do matki, a ja zaprowadze ją do wioski
Wilczek szczeknął i pobiegł.
Wl- nadąrzysz?
Ja- oj chyba nie...
Wl- to wsiadaj-znów sie przemienił w siwego wilka i pokazał na swój grzbiet.
Więc siadłam na niego i pobiegł w storne wielkej skały.
Ja- ale wiesz, że tu jest skała prawda?
Wl- popatrz na to - za mchami było przejście - i co powiesz?
Ja- niesamowite...
Poszliśmy w strone niedużych domków w sumie to wyglądało bardziej jak budy.
Ja- a co tam jest? - z zeszłam z niego i palcem pokazałam na wilką budę.
Wl- tam moja kochana jest dom szefa wilków
Ja- a ile was tu jest?
Wl- około 200 wilków.
Ja- to duzo...
Wl- no...
*wilk P. O. V*
Nagle przybiegły Lisa i Jennie (xd).
Jn- nowa dziewczyna Szymona!
Ls- szymon ona nas słyszy?
Wl- oczywiście, że nie
Te dwie małe wilczki cały czas mówią, że mam dziewczynę, a to moja kuzynka, a to ich starsza siostra, a ona nie jest moją dziewczyną, bo jest głupia.
* Julita P. O. V. *
Kiedy tak patrzę na tego wilka tak se myślę czemu ja go wcześniej nie spotkałam?
Ja- słuchaj ja musze już lecieć
Wl- odprowadze cie, okej?
Ja- będzie mi bardzo miło
***
I tak poszliśmy do prawie początku lasu. Przeminił sie w człowiek i poszedł ze mną do domu.
Wl- słuchaj taka głupia sprawa, ale nawet nie wiem jak masz na imię...
Ja- Julita, ale mów mi Juta albo Lita, a ty? - wystawiłam rękę
Sm- ja jestem Szymon-uścisnął ją
Ja - to do jutra?
Sm- do jutra
Poszliśmy w swoje drogi. Gdy weszłam do środka widze, że rodziców nie ma w domu. Weszłam na dach gdzie siedze każdej nocy by oglądać gwiazdy.
Ale tą piękną chwile popsuł telefon od Pauli.
Pl- co robisz?
Ja- siedze na dachu, a co?
Pl- masz już czas?
Ja- teraz mam
Pl- słuchaj... Pamiętasz tego Patryka z obozu?
Ja- no... Co z nim?
Pl- zapytał mnie sie czy chcesz z nim być!
Ja- i co?
Pl- powiedziałam tak!
Ja- gratuluje nowego chłopaka
Pl- on jutro ma do mnie przyjechać i chcesz go zobaczyć?
Ja- jutro będę zajęta
Pl- a co? Chłopak?
Ja- przecież dobrze wiesz, że żaden mnie nie chce...
Pl- to nie prawda... Poprostu nie dajesz sobie szansy...
Ja- może i dobrze...
Pl- ale jutro zabieram cie i tego kogoś na lody i wszyscy sie poznamy.
Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi.
######## ################ ###Jeden z dłuższych rozdziałów.
Co myślicie o Szymonie? Mi sie tam podoba!
Zapraszam do czytania 4 rozdziału.
CZYTASZ
Wilk i ja
WerewolfMłoda Julita poszła do domku w lesie, gdzie spotkała.... Jak sam tytuł mówi to wilk będzie na stówe. Więc jeśli lubisz wilki i akcje to zapraszam😉😏