Sekretna Przyjaźń

Sekretna Przyjaźń rozdział 2

#Gracjan p.o.v.

Znałem już Arka ponad rok a nudziło mi się strasznie więc postanowiłem do niego zadzwonić.Może i to był dobry pomysł.Zrobiłem to po chwili jednak on nie odebrał.Napisałem do niego dlaczego nie odbiera a on odpisał że rozmawia ze swoim nowym kolegą. No w sumie to dobrze że poznał nowych ludzi,bo dlaczego by nie.Ja też mam przecież innych przyjaciół i własnie idę do któregoś z nich.

#Janusz p.o..v

Ten Arek wydawał się całkiem spoko.Może się z nim zaprzyjaźnię ale najpierw bliżej go poznam.Zastanawia mnie czy będzie zamknięty w sobie czy nie.Zastanawia mnie też moja przyjaciółka z gimnazjum,bo nie wiem jak czuje się w nowej szkole.Oprócz niej to nigdy nie miałem najlepszego przyjaciela.W sumie to wszyscy są mili ale on jest bardziej przyjacielski od nich.Z tego co wiem to chodzi on do przeciwnej klasy.

(Następnego dnia w szkole)

Przyszedłem rano do szkoły uśmiechnięty.W placówce edukacyjnej była stołówka,gdzie wszyscy zawsze przychodzili coś zjeść i porozmawiać.Miałem nadzieję że spotkam Arka i tak się właśnie stało.Usiadłem na krześle a on po chwili wszedł uśmiechając się do mnie oraz do mnie podchodząc.

A:Cześć .Co tam słychać opowiadaj?

J:A nic ciekawego jak zwykle nudy a u ciebie?

A:Też.To w sumie nawet dobrze że się poznaliśmy tylko szkoda że jesteśmy w osobnej klasie.

J:no tak znam tylko 3 osoby oprócz ciebie a one teraz się gdzieś zaszyły w szkole.

A:no tak .Ja w sumie znam tylko ciebie i jest ze mną moja przyjaciółka z gimnazjum,a teraz chodzi z tobą do klasy.

J:To super.Przepraszam że tak naglę wychodzę ale muszę coś zalatwić.Do zobaczenia na następnej przerwie.

Uśmiechnałem się do niego i wyszedłem.Musiałem skorzystać z toalety a zostało mało minut do dzwonka oznajmującego lekcje.Mam nadzieję że  jeszcze dzisiaj z nim pogadam bo z tego co wiem ma podobny do mnie charakter.

#Arek p.o.v.

Janusz jest naprawdę fajny.Wpadła mi myśl to głowy że to właśnie jego wybrałem na najlepszego przyjaciela gdy się bliżej poznamy.To dopiero 2 dzień ale jest strasznie z charakteru podobny do mnie.Po dzwonku wszedłem do klasy i zająłem miejsce.Jako ze nauczyciel nas jeszcze nie znał każdy musiał wstać i się przedstawić a ja się właśnie wstydziłem i bałem mówić przed wszystkimi skąd jestem jak się nazywam i do jakiego gimnazjum chodziłem.Wiem że z czasem to minie ale niektórzy z klasy mogli sobie jakieś głupoty o mnie pomyśleć.No nic.Gdy przyszedł ten moment musiałem to znieść i się przedstawić .Nie było mi łatwo ale dałem radę.Później już jakoś leciała lekcja.Nie znałem nikogo jeszcze z klasy i tak jakoś nie zamierzałem się z tym śpieszyć..//Kolejny rozdział niebawem.....