Jeśli ktokolwiek to czyta...

130 0 0
                                    

Przepraszam za słabą aktywność ale widzę że nikt tego nie czyta i ostatnio w moim życiu działo się bardzo dużo...
Chciałabym się z wami pożegnać, przegralam tą walkę, przegrałam to życie. Jestem za słaba żeby żyć. Przeszłam już bardzo duzo, ale już dłużej nie mogę. Nie umiem już walczyć. Jeżeli ktoś nie wie to mam depresję i anoreksję;(
Pozwólcie mi umrzeć;)
W mojej dłoni typowo znajduje się żyletka, moja mała przyjaciółka która wskazuje moją drogę do szczęścia...czyli śmierci. Postanowiłam że po nowym roku... popelnie samobójstwo, tak będzie najlepiej. Piszę wam o tym teraz bo przez te kolejne dni chce być sama, przygotować się do śmierci.

Takim ostatnim rozdziałem kończę książkę i kończę życie. Tak miało być najwyraźniej. Nie obchodzi mnie to czy ktoś to będzie hejtował chciałam poprostu się pożegnać...
Więc żegnajcie...;)






A miało być tak pięknie...

Znów popłynie z nadgarstków krew...

Muszę to zakończyć...

Żegnajcie...

~Żyleta

Smutne cytaty...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz