Dzień. Hogwart. Wielka sala.
Wielką salę wypełnia spory tłum. Nauczyciele, uczniowie oraz rodzice siedzą w rzędach, oglądając przedstawienie rozgrywające się na podwyższeniu. Scenografia, a zwłaszcza niektóre jej elementy mają na sobie ślady pospiesznego naprawiania.
Za kurtyną stoi Hermiona wraz z Blaisem i Ernestem. Przygląda się zgromadzonej widowni.
[HG] Nie wierzę...
[BZ] (z nieskrywaną złośliwością) Że Weasley jeszcze się nie pomylił?
[HG] Na widowni jest Draco.
[BZ] Co w tym dziwnego?
[EM] Po tym co zrobił...
[BZ] Ile razy mam wam mówić?! On nic nie zrobił! Zależało mu.
[HG] Wszystkie dowody wskazywały na niego.
[BZ] Hermiono... Posłuchaj... (chwytając dziewczynę za nadgarstek i odciągając od Ernesta) Jesteś mądra... Powinnaś dostrzegać to, co ja. On jest niewinny. Ktoś go wrobił.
[HG] Gdyby mu nie zależało... nie przyszedłby na przedstawienie.
[BZ] Nie przyszedłby. Znam go od lat. Gdyby faktycznie miał z tym coś wspólnego, na pewno trzymałby się z daleka.
[HG] O Merlinie... (zasłaniając usta) Nie powinnam ulegać sugestiom innych... Porozmawiam z nim.
Hermiona rusza, żeby zejść bokiem ze sceny.
[BZ] Ekhem. Gdzie ty się wybierasz?
[HG] Wyjaśnić...
[EM] Scena jest w drugą stronę. Zaraz wchodzisz.
[HG] A... faktycznie...
Dziewczyna wzdycha ciężko i poprawia suknię, przygotowując się do swojej sceny.
CZYTASZ
Uczucia na drugim planie [Dramione]
FanfictionUczniowie Hogwartu, po zakończonej wojnie, wracają do szkoły. Przed grupą śmiałków stoi nie lada wyzwanie - wystawienie sztuki "Romeo i Julia" na zakończenie roku. Dramione w formie uproszczonego scenariusza. W opowiadaniu wykorzystuję cytaty z "Rom...