15

180 11 0
                                    

,, potrzebuję pomocy... "

'RapMonster'
Jest 8. Idę obudzić Kooka i zrobić śniadanie. Dziś zabieram go do psychologa. To musi się skończyć. On potrzebuje pomocy, ale nie  umie o nią poprosić. Na śniadanie robię tosty, żeby nie obudzić tych głodomorów. Napiszę do nich informację, że nie będzie mnie do 13.00. Jesteśmy gotowi, więc jedziemy.
RM- posłuchaj Kookie, wiem, że Suga wydaje ci się trochę nie miły, ale on też łatwo nie miał.
J- o czym ty mówisz? On?
RM- tak.. Cierpiał na depresję, fobie społeczną i zaburzenia obsesyjno-kompulsowe..
J- to straszne.. A co to te zaburzenia obsesyjno-kompersywne?
RM- obsesyjno-kompulsowe, to powiem ci później. Teraz wsiadaj i jedziemy.
Musiałem mu powiedzieć, żeby zrozumiał, że Yoongi czasem może wybuchnąć. Jedziemy drogą przez miasto do poradni. Czekam z Jungkookiem pod salą. Widać, że się stresuje. Po paru minutach wchodzimy. Pokoik jest bardzo przyjemny. Pani psycholog pyta Jungiego o różne rzeczy. Czasem muszę mówić za niego, bo sobie tego nie przypominał. Wychodzimy po półtorej godziny i idziemy na spacer, muszę zmin pogadać. W parku jest pusto o tej porze, więc Kookie nie musi się martwić, że spotka jakiegoś innego człowieka.
RM- Jungkook musimy pogadać.
J- tak? A o czym?
RM- czy ty się nas boisz?
J-....
RM- wszystko ok?
J- tak... Tylko nie myśl o mnie źle..
RM- o co chodzi?
J- trochę tak, zwłaszcza jak krzyczycie i jest głośno, nienawidzę głośnych dźwięków, boję się ich
RM-rozumiem, a w nas czego się boisz? Pytam, bo jak się dowiem, to będę mógł to zmienić.
J- rozumiem. Od kogo mam zacząć?
RM-ode mnie.
J- dobra... W tobie przeraża mnie twój wzrok, gdy jesteś zły.
RM- yhm.. Dalej
J- w Tae jego wyrywki, jest bardzo głośny i natarczywy.
RM- okey..
J- w Jiminie to, że nad sobą prawie nie panuje, chodzi o to, że często coś zrobi a potem pomyśli.... W J-Hopie właściwie nic, ale jak gotuje i chodzi po domu z nożem to straszne.
RM- rozumiem...
J- w Jinie nic nie ma strasznego i go lubię. A o Sudze wiesz..
RM- okey, może chcesz mieć pokój z Jinem? Bo teraz masz z Sugą i z hyba J-Hopem.
J- tak! Chętnie.
No teraz pogadam z chłopakami, bo musimy parę żeczy pozmieniać. Muszę zrobić sobie kiedyś zdjęcie jak jestem zły. Na prawdę jestem taki straszny? Teraz wracamy do domu, a po drodze wchodzimy do sklepu na zakupy, bo Hoseuk napisał co mamy kupić na obiad. W sklepie Kookie zauważył baaaaaaaardzo bużego misia, więc poprosił, czy może sobie wziąść, a potem pieniądze mi odda. Kupiłem mu misia ale pieniędzy nie chciałem. Jego uśmiech i radość to doskonała zapłata. W domu zaczęliśmy robić obiad, a Kookie poszedł spać. Tak uroczo wtólił się w maskotkę^^. Ja pogadałem z chłopakami, o tym co trzeba zmienić i o przeniesieniu łóżka Jungkook do Jina. Zespół był za. Jutro zabierzemy się za przenoszenie jego rzeczy.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dziś trochę krótszy rozdział. Wiem, że długo nie było rozdziału ale jest jeszcze rozdział na mojej drógiej książce. Teraz akcja trochę się uspokoji ale nie na długo...
To pa👊

Save me - jungkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz