Część 4 Bitwa

12 5 1
                                    

Chłopiec próbował wrócić do chaty wuja lecz musiał się zgubić, trafił na polane gdzie z lasu naprzeciwko wyłaniały się bannery i włócznie  wrogów chłopiec wiedział ,że aby przeżyć ma tylko jedną opcję a mianowicie uciekać do labolatorium. Biegł ile sił w nogach. Gdy armia chciała wkroczyć na teren lasu w pogoni za chłopcem nastąpił rug odwrotu ponieważ każdy kto wszedł na teren lasu z armii został zestrzeliwany kuszą bądź łukiem. Wtedy właśnie Damian miał „zawał" gdy zobaczył ,że z ciał uwalniają się duchy które go gonią. Gdy dotarł do labolatorium zakluczył się i przeczytał co jest na temat duchów. Było tam napisane ,że chcą się zemścić , jeśli nie to się zemszczą na mieście , ludziach, kraju , zwierzętach wybuchnie po prostu epidemia. Autor księgi napisał ,że ich słabością jest  woda! Chłopiec miał szczęście ze znajduję się w labolatorium w którym jest pełno kwasów oraz H2O i różnych pustych opakowań po spryskiwaczach. Damian wlał wodę do pojemników otworzył właz i zaczął strzelać, znowu mu się udało przetrwać.
Znowu wrócił do chaty tym razem wcześniej niż poprzednio więc siostra błagała go by z nią się pobawił bądź wyjechał na miasto oddalone o 35 km. Damian wybrał miasto by odpocząć od dziwactw. Ale wszystko jest dziwne od momentu otworzenia włazu...

NASTĘPNA CZĘŚĆ 10.01  godzina 15 30

Start of the EndOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz