Jak Monika zdobyła spaghetti
Dawno, dawno temu, w klubie pedalskim literackim żyła sobie Monyka pewna yandere, którą zwali Moniką.
Otóż Monika nienawidziła spaghetti. Było według niej niedobre, i zawsze, gdy je widziała, usuwała je. (I po co, mogłaś Włochom z Hetalii oddać, by się nie zmarnowało).
Pewnego razu sayonara co porwała fsfs Sayori porwała fsfs Monikę i zmusiła ją do zmuszenia rudego by nagrał yandere zjedzenia pasty.
Zawiązała jej oczy i podsunęła spaghetti. Podejrzliwa Monika zapytała:
- Co to?
- em... Naleśniki z dżemem z Yuri!
- Dawej.
Monika wzięła spaghetti i spróbowała.
- Hm... Dobre, ale nie smakuje jak naleśniki. No chyba że biust Yuri ma jakieś specjalne właściwości. Co to?
Sayori, wiedziona intuicją (nie od dziś przyjaźniła się z Włochami. Wspólna kreska łączy) odpowiedziała jedno słowo, które wymawiała osiem minut.
- PASTAAAAAAAA!
Monika usunęła szalik Rosji ze swoich oczu i powiedziała:
- od dziś lubię spaghetti.
Usunęła wszystko, cały świat, nawet rudego i egzystowała razem ze swoim spaghetti nucąc tylko:
- 🎵 well be together, forever, nic nigdy nie rozłączy nas~ 🎵amen.
100 rozdziałów.
11k wyświetleń.
1k gwiazdek.
Dużo komentarzy.
A to wszystko przez pół roku.
Arigato~ (wikapróbujewjapoński.exe)
CZYTASZ
;; ONLY DDLC FANS UNDERSTAND
Randomdoki doki literature club stuff, waiting for correct polish