001.

54 11 1
                                    

➖➖❀➖➖

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


➖➖❀➖➖

   Czerwona ciecz spływała z jej szczupłych palców, miała ją na swoich dłoniach jak i całej bialutkiej sukni, która gdzieniegdzie miała fragmenty złota. Zabijając dzieci Zeusa i Lamii była w totalnym amoku, żądza mordu przejęła jej ciało do takiego stopnia iż straciła kontakt z rzeczywistością. Hera niestety nie potrafi pogodzić się z niewiernością ukochanego, dlatego jak to na nią przystało — stara się likwidować każdą przeszkodzę pojawiającą się na ścieżce ich miłości. Rzuciła ostatnie spojrzenie na martwe ciała, po czym dumnym krokiem wyszła z jaskini. Przez długi pobyt w niej, będąc już na zewnątrz, oczy musiały przyzwyczaić się do jasności słońca, które oplotło ciało szatynki swoimi promieniami. Niezbyt przejmując się aktualnym wyglądem i krwią co zdobiła ubiór, ruszyła do pałacu. Przechodząc wśród śmiertelników, dzięki dobremu słuchu mogła usłyszeć szepty dotyczącej swojej osoby, mało co zwróciła na nie uwagę.
   Stając przed wielkimi wrotami, strażnik dostrzegając boginie niebios, przeraził się. Wyglądał jak szaleniec, jednak nie odzywając się wpuścił kobietę. Z uniesiona głową, wkroczyła do ogromnej hali tronowej, w której siedział Zeus na swoim jakże wygodnym tronie. Dostrzegając żonę, od razu wiedział co miało miejsce, jednak nie zaprzątał sobie tym głowy. Wzrok miał skierowany na krew, wyglądała kusząco w aktualnej wersji. Zadowolona tym faktem, wróciła do swej komnaty, tam zrzuciła z siebie biało-złoty materiał, a następnie odziała nowy, czysty, przesiąknięty zapachem eukaliptusa. Obmyła swoje dłonie, następnie podeszła do lustra, chwyciła grzebień, rozczesała nim piękne długie ciemne włosy. Przymknęła powieki, obrazy wróciły. Rozkoszując się udaną zemsta, poczuła nagle na ramionach dotyk. Doskonale go znała, okręciła się przodem, dotknęła jego policzka po czym zbliżyła twarz do męża. Usta złączyła w długim namiętnym pocałunku. Wszystko nabrało rozbiegu, nim minęło kilka minut małżonkowie rozkoszowali się swoją bliskością jak tylko potrafili, między dwójką panowało pożądanie, jednak niestety żadnej miłości od strony Zeusa. 
— Mam dla ciebie prezent — Odezwał się Potężny. Założył kosmyk ciemnych włosów za jej ucho. Uśmiechnęła się promieniście w stronę blondyna.
— Pokażesz mi? — Spytała, kreśląc na jego torsie różne wzorki.
— Nawet w tej chwili — Podniósł się delikatnie, ubrany już wraz z Herą — która również odziała się w piękna suknie, ruszył w stronę ogrodu. — Postarałem się zebrać wszystkie rodzaje kwiatów — Rozłożył ręce, pokazując przy okazji niespodziankę. Był to cudowny ogród, jak z namalowanego portretu przez najwybitniejszego malarza.
— Dziękuje — Rzekła składając pocałunek na policzku małżonka. Mógł dostrzec jak w oczach bogini pojawiają się iskierki szczęścia.
   Widząc jak Hera rozkoszuje się swoim prezentem, poczuł w środku — coś na wzór miłości. Być może wcale nie jest za późno, aby ten przekonał się o swoich uczuciach wobec pięknej władczyni, może to co towarzyszyło im wspólnie na samym początku powróci.
— Zeusie, nie musisz tutaj stać — Zauważyła iż gromowładny wciąż wpatruje się w jej osobę.
— Dobrze, to ja w takim razie udam się do swoich codziennych zadań — Ucałował żonę ostatni raz po czym wrócił na swoje miejsce — którym była sala tronowa.
   Kiedy została sama, przypomniała sobie o dzisiejszym morderstwie popełnionym przez nią. Czuła już narastający gniew Lamii, co automatycznie cieszyło ja wewnętrznie, ukazując to również na zewnątrz. Zdecydowanie mogła przyznać sama przed sobą iż zemsta zaczynała by jej hobby. Jeszcze trochę, a dostanie lepszej wprawy w tym.
— Zeus jest mój, tylko mój — Wypowiadając te słowa zacisnęła palce na łodydze róży, kolce wbiły się w opuszki, dzięki czemu krew wypłynęła z ran, zbliżyła dłoń do swoich ust, po chwili ochoczo zlizała ciecz. 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 17, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

𝐠 𝐨 𝐝 𝐧 𝐞 𝐬 𝐬Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz