Przez żołądek do serca

49 8 6
                                    

W szkole, w domu, w sklepie, nad rzeką,
Myślą od rzeczywistości jestem daleko
Gdyż jedno tylko zajmuje mi głowę
I gdy to widzę - odbiera mi mowę

Jest to wspaniałe, wprost przecudowne
Szczerze mówiąc - niewiarygodne!
Mowa tu o jedzeniu:
Batatach, frytkach,
A wszystko to zjadam w oka mgnieniu

Mogę zjeść go bardzo wiele
Sprawia mi ono ogromne wesele
A kiedy słyszę wyraz "boczek"
Serce mi zaraz prędko łomocze

Bardzo wielbię również pyrki,
Podsmażane, gotowane,
zawsze z nimi jakieś cyrki!
Bardzo cenię także placki
Bo są piękne jak Kościół Mariacki

Cieszę się nie tylko jedzeniem
Ale również samym jego robieniem
Piekę ciasta, ciasteczka, smażę, gotuję
Zjadłszy to wszystko nigdy nie żałuję!

Rozpieszczam domowników, sąsiadów, nauczycieli,
Lecz oni od dawna już tego nie chcieli
Zjadam to wszystko sama
Lecz nie żałuję ani grama

Choć gdy zaczynam czytać o kaloriach
Opada mi nieco moja euforia
Staję na wadze, lecz wiem, że nic nie zmienię
Bo nie chcę być ładną
Ja wolę jedzenie!

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 29, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Poezja na smutne wieczoryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz