~1~

17 5 2
                                    

Niby dzień jak codzień, ale rzeczywistość jest nieco inna. W tamtej chwili, myślałam, że moje serce przestaje bić. Zacznijmy może od początku. Kilka lat temu, podczas wyjazdu z moimi rodzicami i starszym bratem nad morze, wjechał w nas samochodem pijany kierowca. Niewiele pamiętam z tego co działo się później. Najbardziej ucierpiała wtedy moja mama. Od tamtej chwili leży w śpiączce. Lekarze wielokrotnie próbowali przekonać mnie, aby odłączyć mamę. Mój tata i brat stracili nadzieję, że mama się wybudzi, jednak ja mocno w to wierzyłam.
W pewnej chwili do pokoju wbiegł Colin.
-Bridget! Tata chce nam coś powiedzieć. Rusz dupe i zejdź na dół.
-Już idę, ale następnym razem nie drzyj tak ryja bo uszy bolą.
Chłopak przewrócił tylko oczami i wyszedł z pokoju.
Bardzo kocham mojego brata, ale w niektórych momentach potrafi być wyjątkowo irytujący.
Zeszłam po schodach i zobaczyłam tatę i Colin'a siedzących w ciszy w salonie. Dołączyłam do nich i usiadłam na kanapie. Tata miał wyjątkowo dziwny wyraz twarzy. Próbował się uśmiechnąć, gdy mnie zobaczył, ale niestety mu to nie wychodziło, a jego oczy były zaszklone.
-Mama.. - Nie pozwoliłam mu dokończyć, tylko wstałam i z szerokim uśmiechem powiedziałam:
-Obudziła się?!
-Bridget, słoneczko.. Mama odeszła- Słowa ojca nie docierały do mnie, stałam na środku salonu, a z moich oczu wypływał potok łez.
____________________________________
Kilka tygodni później..
Pożegnanie mamy odbyło się w lipcu. Od tamtej pory zupełnie się zmieniłam. Stałam się chamska. Postanowiliśmy się przeprowadzić do Nowego Yorku.
Czas rozpocząć nowy rozdział w moim życiu.
____________________________________
Mam nadzieję że pierwszy rozdział wam się spodobał. 😄

Nie Zostawiaj Mnie (zawieszone) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz