(Nie) Mój Kochany Bad Boy | Zeamsone

# 2

Pov Natalia
Spałam sobie smacznie kiedy do mojego pokoju weszła moja mama i powiedziała że mam wstawać. Poszłam do łazienki i wzięłam prysznic aby się rozbudzić, wyszłam z kabiny wytarłam się puszystym ręcznikiem i przypomniałam sobie że nie wzięłam ubrań. Owinełam się puszystym materiałem i poszłam po ubrania z racji tego że jest ciepło to wzięłam białą bluzkę na długi rękaw z rozcięciami na łokciach, szare spodenki i komplet białej bielizny.
A prezentowałam się tak:

Zeszłam na dół i przywitałam się z mamą:
- Dzień dobry mamuś. - Dałam jej buziaka w policzek.
- Część skarbie. - Posłała mi szczery uśmiech.
- To czemu obudziłaś mnie tak wcześnie? -zapytałam mojej rodzicielki.
- A więc tak mam dla ciebie dwie wiadomości. Jedną złą a drugą dobrą. - odpowiedziała zdenerwowana
- No słucham. - rzekłam.
- No dobrze a więc córciu musimy się wyprowadzić do Przemyśla i zamieszkamy tam z moim partnerem. Wprowadzamy się już jutro spakój  się. Dziś nie pójdziesz do szkoły i po twoim zakończeniu roku szkolnego wyjeżdżamy.
- Co?! Ale dlaczego?! Nie chce zostawiać przyjaciół! - krzyknełam z łzami w oczach.
- Przepraszam kochanie ale już postanowione, przykro mi. - odpowiedziała mi uśmiechająć się smutno.
Ruszyłam do góry zdenerwowana, nawet przez tą kłótnię nie zdążyłam nic zjeść. Ale jak dowiedziałam się o wyprowadzce to odechciało mi się jeść. Żuciłam się na łóżko i  stwierdziłam że napisze do mojego przyjaciela Maxa.
Do: Maxsiu❤
Maxsiu za 2 dni się wyprowadzam.😔
Od: Maxsiu❤
Co jak to skarbie?! Dlaczego?!
Do: Maxsiu❤
Bo matka chce zamieszkać że swoim nowym facetem.😔 Dobra ja spadam się pakować. Do jutra skarbeńku ❤
Od:Maxsiu ❤
Do jutra misiu.❤
Wstałam z łóżka i wzięłam się za pakowanie, najpierw spakowałam ubrania do walizki ale zostawiłam sobie komplet ubrań  na jutro na zakończenie roku szkolnego.Ubrania zamieściłam w dwóch walizkach Podeszłam do mojej toaletki i  zaczęłam pakować moje kosmetyki które zmieściłam w 4 kosmetyczkach. Potem poszłam do łazienki zabrałam swoje rzeczy do pielęgnacji i pochowałam w kosmetyczki których było tak dużo że aż dwie. Kosmetyczki włożyłam do walizek. Zeszłam na dół po kartony które zostawiła dla mnie mama i spakowałam zdjęcia z Maxsem i inne duperele gdy skończyłam poszłam do mamy, i zapytałam czy potrzebuje pomocy mama powiedziała że tak. Cały dzień pomagałam mamie w pakowaniu rzeczy. Skończyłyśmy o 19:30. Ja poszłam na górę do swojego pokoju a mama zamówiła pizzę. Wzięłam piżame i poszłam do łazienki i wykąpałam się i ubrałem swoją piżamę. Zeszłam na dół i akurat przyszła pizza. Razem z mamą zjadłyśmy posiłek i poszłyśmy spać bo jutro czeka nas ciężki dzień.
*NASTĘPNY DZIEŃ*
Rano mama przyszła do mojego pokoju i mnie obudziła. Ja położyłam ubrania na łóżko i poszłam się wkąpać umyłam włosy szamponem o zapachu arbuzowym i ciało płynem o zapachu maliny. Wytarłam się ręcznikiem i ubrałam szlafrok. Poszłam do toaletki i się pomalowałam ( zdjęcie na dole)

Jak już się pomalowałam to rozczesałam swoje długie włosy które są już do bioder. I ubrałam czarną bluzkę wiązaną z tyłu na szyji, spódnice w kratę, kurtkę jeansową i czarne buty na obcasie i moje ukochane okulary przeciw słoneczne.

Zbiegłam na dół i mama podała mi gofry z nutellą które szybko zjadłam i pobiegłam umyć zęby. Zeszłam na dół z telefonem w ręku i poprosiłam mamę by mnie podwiozła do szkoły.
Powiedziała że po apelu będzie na mnie czekać i od razu pojedziemy do Przemyśla. Po apelu  mama na mnie czekała i pojechałyśmy do nowego miejsca zamieszkania. W trakcie drogi zaczęło mi się nudzić i  postanowiłam zacząć słuchać muzyki z mojego telefonu podłączyłam sobie słuchawki i słuchałam rapu. Nagle mama powiedziała że już jesteśmy wyszłam z samochodu i ujrzałam piękny dom.

      《---------------------------------------》
A więc to kolejna część tej książki. Mam nadzieję że się podoba. Przepraszam za wszelkie błędy. I jeżeli książka się podoba to zapraszam do zostawienia gwiazdki i komentarza.
Dobrej nocy!❤😘