w szpitalu

616 13 89
                                    

obudziła się z sercem bez noża w szpitalu. Nad jej łóżkiem stali bedoes i multi bedoes płakał.

-o nie, musicie uciekać

-nie moge uciekać całe życie powiedział bedoes i pocałował multiego a ten sie zarumienił

-nie o to chodzi debilu

-a to sory

chciala im wszystko powiedzieć i płakać razem z nimi ale było już za późno jej chłopak wszedł z pistoletem do szpitala i strzelał na wszystkie strony chyba nawet kogos zabił ale to w sumie malo ważne

-nie chce żebyscie umarli powiedziała i zaczęła płakać, bedoes też płakał ale on ma dużo uczuć

 multi był smutny bo on już dobrze wiedział co zrobi

-bedi ty żyj ja musze odlecieć

nagle skoczył w kierunku strzałów ale wytrzymał ból i złapał chłopaka gangstera wyskoczył z nim przez okno i spadli obaj umarli na dole

-zawsze był szybki powiedział bedoes

-no

i tak siedzieliśmy razem byliśmy wolni i smutni

-to co teraz robimy

-multi to przeszłość powiedział bedoes i pewnym ruchem złapał mnie za twarz

jego usta były pełne w oczach miał smutek i zbliżał swoje usta do moich ust

-jezu tego juz za dużo powiedziała i zemdlała ale nie na śmierć


Miłość w rytmie poprawczaka | BEDOES X MULTIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz