2

17 1 0
                                    

*Pov*
Hailee

Leniwie wstałam z łóżka weszłam do łazienki o dziwo nie dostałam szoku porannego w lustrze. Nie jestem raczej osobą ktora ubiera sukienki wiec przystałam na czarnych rurkach, białej koszuli , muszce czarnej i szelkach białych , a całość dopełniały czarne air force za kostkę . Ubrana i w miare ogarnieta zeszlam na dół do kuchni tam zastałam moją rodzicielke z Willem.

Will:
Hej mała ja cie dziś podwioze do szkoły

Haile:
Cześć *podeszlam i pocalowałam go w policzek * Z checią skorzystam nie ma to jak asekuracja policjanta

*Zaśmiałam sie a wraz ze mną mama*
Po zjedzonym posiłku razem z Willem udałam sie do auta zwinnie zalozyłam słuchawki i odpłynełam patrzac przez szybe i ulubioną piosenką

*Pov*
Roksana

Czułam że coś po mnie chodzi otworzyłam oczy i ujrzałam największą małą wredote w moim domu, która wszystko rozwala. Powoli zwleklam sie z łóżka czując mocny ból głowy, zdziwiła mniw cisza w domu u mnie się zawsze coś dzieje tym bardziej jak się ma 12 letnią siostrę. Wstalam i zobaczylam na telefon mialam 15 nieodebranych połaczeń od mamy ale to nie zrobiło zbytniego wrażenia na mnie, przeklnełam w myslach widzac godzine bylo juz grubo po 9 , a dziś rozpaczecie roku szkolnego.... Ubrana i w miare ogarnieta wzielam deske i jechalam na niej do szkoły ,kiedy byłam przed zobaczyłam moją paczke znajomych przywitałam sie po czym odpaliłam i zaciagnełam sie moim ulubionym trunkiem. Nagle wszyscy schowali i rzucili papierosy zaskoczyło mnie to odwrociłam się i ....

*Pov*
Haile

Wysiadłam z auta mój wzrok był skierowany na Willa, który podszedł do grupki osob palacych przed szkoła śmieszyła mnie ta chwila bo gdyby tylko wiedział ze sama pale. Zaskoczona pędem sytuacji zobaczylam jak mój prawie tatuś zabiera jakiemuś chłopakowi paczkę, na co on miał wielki bulwers i uporczywie dyskutował. Powolnym krokiem skierowałam sie w ich strone. Dałam ojcu rekę na ramię on sie odwrocił posłałam mu uśmiech po czym powoli wyciagnełam paczke moich black devili i odpaliłam jednego zaciagając sie . Wzrok kazdego był skierowany na mnie , a mi to nie przeszkadzało, wziełam paczke fajek od mojego policjanta, ktorego szok nie minął i podałam osobie w czarnej bluzie nie patrząc odeszłam rzucając peta przed bramą szkoły weszłam i tylko się obróciłam krzycząc "Do później tatusiu "po czym przekroczyłam drzwi typowego liceum i juz nie było tak cudnie.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 07, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Gdzie byłaś?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz