1. ...

13 3 2
                                    

Mineło kilka spokojnych dni od ostatnich przeżyciach. Wszyscy jakby zapomnieli o niebezpieczeństwu które na nas czyhało z niecierpliwością. Przez te kilka dni mogłam sobie wszystko poukładać w głowie. Chłopcy byli bardzo zajęci przygotowaniami do koncertu który ma być nie długo, żadnego dnia nie spędziłam z Jaebeomem...tęsknie za nim. Wchodząc do kuchni napotkałam na Jinyounga który zaparzał herbatę , podeszłam do lodówki by wyciągnąć sok.
- o...widzę że już wstałaś. Wyspana ? - odwrócił się do mnie z szerokim uśmiech na twarzy , kiwnęłam tylko głową.
- nie masz przypadkiem próby z chłopakami ? - wzięłam łyk soku.
- nie...JB dał nam wolne. Za trzy dni zaczynają nam się wakacje I lecimy na wyspe Jeju. JB teraz jest w pokoju jeżeli chcesz z nim pogadać czy coś to dawaj zanim gdzieś sobie pójdzie. - zwrócił się do mnie z kubkiem herbaty w dłodni po czym odszedł.
Skierowałam się w stronę pokoju Jaebeoma , kiedy stałam przed jego drzwiami bałam się zapukać, stałam tam przez chwile jak idiotka dopóki JB nie otworzył drzwi I prawie na mnie wpadł.
- ou...przepraszam. nie wiedziałem że tu jesteś. Dlaczego nie weszłaś ? - nasze oczy się spotkały , od kilku dni nie mogłam przyglądać się jego oczom I rys twarzy...tęskniłam za tym.
- Yyy...nie dawno przyszłam. Idziesz gdzieś ?
- tak...do kafejki. Chcesz iść ze mną ? W końcu mam wolne...- przytulił mnie z uśmiechem na twarzy , brakowało mi jego cudnego zapachu.
- jasne...- powiedziałam nieśmiało przytulając się mocniej do niego.
- oho...spokojnie bo mnie zaraz udusisz. Co się stało ?
- stęskniłam się przez te kilka dni. - rozluźniłam uścisk I stanęłam na przeciwko niego ze spuszczoną głową.
- ja też się stęskniłem. Przepraszam że nie miałem tyle czasu dla ciebie. Obiecuje że na wakacjach ci to wynagrodze . - przyciągnął mnie do siebie I pocałował  w czoło...od razu poczułam się lepiej.
- hej , hej gołąbeczki. Jest sprawa JB. - rzekł Jackson wychodząc z pokoju.
- o co chodzi ?
-  nie mogę znaleźć mojej czapki...😅.
- aish...Jacki...jaja sobie robisz !? Przez to musiałeś nam przeszkodzić ? - oburzył się JB. Spojrzałam na zmieszanego Jackiego potem na Jaebeoma...chciało mi się śmiać z tego powodu jacy oby dwoje potrafią być naprawdę uroczy...

Biały Rycerz 2 (Miracle)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz