Zgoda

27 5 0
                                    

   Środa, 26 marca,godzina 9:36, Gdańsk

Siedziałem w swoim gabinecie, byłem w trakcie włączania mojego komputera, na którym miałem dostęp do poczty, żeby sprawdzić czy dostałem jakieś ciekawe wiadomości. Czekałem najbardziej na wiadomość od Europejskiego centrum zdrowia.Przeglądałem pocztę natrafiając na wiadomość od ECZ, bardzo się stresowałem tym, czy przyjęli moja propozycje. Zacząłem czytać:
Witam z tej strony ECZ, chcieliśmy poinformować Ciebie, doktorze Artman o zatwierdzenie prośby dotyczącej odnalezieniem leku. Nasi specjaliści przejrzeli Pana lekarskie akta i uważają, że idealnie się Pan do tego nadaje, ma Pan idealne preferencje do odszukania odpowiedniego leku. Proszę o wiadomość zwrotną z potwierdzeniem o Pana udziale w odnajdywaniu lekarstwa oraz jeśli Pan potwierdzi,e-maile dotyczące postępowania w sprawie. Dzisiaj zostały do Pana wysłane próbki z krwią i płynami ustrojowymi pacjenta chorego na wściekliznę, jeśli będzie Pan potrzebował więcej,prosimy o wiadomość.
Pozdrawiamy, ECZ.
Odetchnąłem z ulga, że się zgodzili, czeka mnie teraz bardzo dużo pracy mam nadzieje, że Abby mi w tym wszystkim pomoże jak na razie pozostało czekać na wysłane próbki, bez nich nic nie zdziałam.
Napisałem wiadomość zwrotną z potwierdzeniem, postanowiłem pójść do Abby i ją dopytać o pomoc w sprawie lekarstwa. Stałem już pod drzwiami delikatnie w nie pukając,słysząc „proszę" otworzyłem drzwi i wszedłem do pokoju.
-Dzień dobry Abby, chciałem poinformować, że ECZ przyjęło moją prośbę o zajęcie się szukaniem leku, czekam na próbki krwi i płynów ustrojowych, które mi wysłali i biorę się do roboty. Będę miał teraz bardzo dużo pracy, chciałem zapytać czy byłabyś w stanie mi pomóc?- zapytałem z uśmiechem
- Oczywiście, będzie to dla mnie zaszczyt.
Kiedy próbki powinny przyjść?- zapytała
-Myśle, ze jutro już będą,więc zabieramy się od jutra do roboty!- krzyknąłem z zadowoleniem
-Dobrze-odpowiedziała i kiwnęła głowa Abby
- I jeszcze jedno, nie pracuj dzisiaj tak ciężko, żebyś miała siły na najbliższy czas,czeka nas ciężkie zadanie- powiedziałem zamykając drzwi.
Skierowałem się do swojego gabinetu, opracowywałem w głowie lekarstwo, które może wyleczyć osoby chore. Będąc w gabinecie wstawiłem wodę na kawę, słuchając dźwięku czajnika, myślałem „czy coś może pójść nie tak?".
Moja odpowiedź to raczej nie...

Witam, tutaj wiadomość od autorki. Dopiero zaczynam swoją „przygodę" z pisaniem dlatego przepraszam za wszystkie błędy ale pomimo tego mam nadzieje, że się spodoba.☺️

NIE UFAĆ NAUKOWCOM Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz