Dzisiaj rozpoczyna się nowy rok szkolny, a ty jesteś tak podekscytowana jak nigdy dotąd. A dlaczego? Ponieważ idziesz do swojego wymarzonego liceum (podobno nie jest wymagające).
***
W szkole byłaś trochę przed czasem, dlatego usiadłaś na ławce na korytarzu, wyjęłaś telefon i zaczęłaś przeglądać internet. Zestresowana.
Zauważyłaś jak ktoś obok ciebie staje. Podniosłaś głowę i zobaczyłaś dziewczynę w berecie i sukience w paski.
- Hej, jak masz na imię? - spytała nieśmiało.
- Jestem [Twoje Imię] - odpowiedziałaś.
- Francja.
Dziewczyna usiadła obok mnie, jeszcze przez chwilę gadałyście. Dowiedziałaś się, że w gimnazjum była z tymi samymi osobami co teraz w liceum. Chciałaś coś jeszcze powiedzieć, ale - wezwane przez dyrektora - poszłyście na aulę.
Niezbyt cię obchodziło o czym mówił dyrektor. Tylko jedna rzecz, którą powiedział cię zainteresowała. I to bardzo. Mianowicie, zorganizował "spotkanie klasowe", czyli po uroczystości wszyscy idą do klasy. Tam siedzą, gadają, jedzą coś i - jeżeli się nie znali wcześniej - poznają się.
"Czyli idealnie dla mnie" - pomyślałaś.
***
Apel zakończył się, a wszyscy udali się do swoich klas. Już zaczynałaś iść za Francją, gdy nagle zatrzymał cię dyrektor.
- Panno [Twoje Nazwisko]! Widziałem jak zachowywałaś się podczas mojej przemowy. Nie podobało mi się to. Kręciłaś się, rozglądałaś się po sali, gadałaś z koleżanką...
- Tak, proszę pana, wiem, ale ja po prostu... trafiłam do klasy, która się już zna i w ogóle...
- Ja rozumiem - przerwał ci. - Ale ty po prostu nie słuchałaś.
- Słuchałam! Dowiedziałam się na przykład, że po zakończeniu uroczystości będzie spotkanie klasowe.
- Ech, no dobrze, idź. Zostawię cię już, ale jutro jeszcze o tym powiem parę słów.
- Dobrze, do widzenia!
- Do widzenia...
Wybiegłaś z auli. Rozejrzałaś się, ale nigdzie nie było nawet śladu po Francji. Kompletnie nie wiedziałaś dokąd masz iść.
- Hej, co tu tak bezczynnie stoisz?
Odwróciłaś się i zobaczyłaś chłopaka w czarnej czapce... i ogólnie ubranego na czarno. W ręku trzymał paczkę chipsów.
- No więc... Zgubiłam się. Pomóż - odpowiedziałaś.
- Hah, z miłą chęcią - zaśmiał się. - Która ty jesteś klasa?
- 1a.
- Aa, to chodzisz z moim bratem do klasy! Dobra, chodź, zaprowadzę cię.
Poszedł gdzieś na schody, a ty pobiegłaś za nim.
- Tak w ogóle, to jak się nazywasz? - spytałaś.
- III Rzesza. - Odpowiedział i otworzył chipsy.
- Ja jestem [Twoje Imię] - przedstawiłaś się. - Ty niesiesz te chipsy dla klasy?
- Ta, a co?
- No to raczej nie powinieneś ich jeść, nie?
- Oj tam... Poczęstuj się. - Podsunął ci paczkę.
Skorzystałaś i wzięłaś kilka chipsów. III Rzesza się zatrzymał.
CZYTASZ
Countryhumans x reader
HumorRozpoczynasz naukę w liceum trafiając do klasy, która znała się od gimnazjum. Jak sobie poradzisz? Okładka jest mojego autorstwa. Rysunek i nawet jej design jest mój. Musiałam to napisać, ponieważ zobaczyłam już jedną opowieść z MOIM rysunkiem na o...