Rozdział 8

144 11 0
                                    

Niby nic nie piłam a jednak głowa mnie boli, z wielkim trudem wstałam i poszłam do łazienki wziełam prysznic. Wytarłam się ręcznikiem i poszłam do pokoju się ubrać. Ubrałam czarną koronkową bieliznę do tego biały top i czarne spodenki. Postanowiłam że dzisiaj zrobię mały remont w mieszkaniu, muszę zmienić piwnice na pokój gier czyli ping-pong, bilard itp. Nie mam w planie zapraszać nikogo do siebie więc się nie maluje stawiam na naturalność XD. Schodzę na dół do kuchni i nalewam sobie sok pomarańczowy do szklanki. Po chwili schodze do piwnicy i rozmyślam jak to zrobić po godzinie przyjechała ekipa do roboty i zaczeli pracę ja poszłam do salonu i zaczęłam oglądać jakiś serial.

Nagle zadzwonił telefon, leniwie wstaje i podchodze do blatu

- Halo

- No cześć, słuchaj wybieram się z Agatą, Wojtkiem i chłopakami do wesołego miasteczka idziesz z nami?

- może innym razem dzisiaj mi się nie chce ale bawcie się dobrze

- napewno nie chcesz, będzie fajnie

- innym razem

- no ok do zobaczenia

Po rozmowie poszłam zobaczyć jak robotniką idzie robota powiedziałam że mają zrobić sobie przerwę. Poszliśmy razem do góry i zaparzyłam im wszystkim kawe usiedlismy w salonie i zaczęliśmy rozmawiać. Umówiliśmy się że przyjdą za tydzień w piątek i zaczniemy wnosić tam rzeczy.

Po dłuższej chwili poszłam do pokoju i zaczełam przeglądać social media. Nagle ktoś puka do drzwi, masakra a miałam mieć spokojny dzień. Schodze leniwie i otwieram drzwi.

- hej

- no cześć

- wejdź do środka, coś się stało że przyszłaś

- slyszałaś że Agata z Oliwią pojechały do wesołego miasteczka z chłopakami?- zapytała Carla

- no słyszałam. Ej a my niedługo mamy wycieczkę która klasa jedzie z nami

- no właśnie nie wiem, wiem że to ma być starsza klasa ale narazie nie mówiła nam. Ja chyba nawet nie mam w co się spakować haha.

- jak coś to ja mam dużo walizek więc mogę ci pożyczyć haha

- ok

Rozmawialiśmy i nagle zadzwonił dzwonek. Podeszłam do drzwi i zobaczyłam przez wizir kto to.

- Ej Carla idź szybko zamknij drzwi od tarasu i je zasłon- powiedziałam szeptem

Ja zasłoniłam wszystkie okna i zakluczyłam na wszystkie zamki drzwi. Poszłam do gabinetu ojca i wyciągnęłam ze sejfu broń i schowałam do spodni.

- Klaudia co się dzieje kto przyszedł

- moja przeszłość przyszła, idź do gabinetu mojego ojca i zamknij za sobą drzwi.

- nigdzie nie idę bez ciebie

- będzie wszystko dobrze on nie powinien wejść do środka. Ale muszę obejść dom w koło żeby zobaczyć czy nigdzie go nie ma.

- to pójdę z tobą pomogę ci, albo idę z Tobą albo nikt się stąd nie rusza

- dobra chodź ze mną ale idziesz za mną i trzymasz się blisko mnie

- ok

Poszłyśmy w strone drzwi od tarasu i lekko odsłoniliśmy rolety nikogo nie było. Odkluczyłam powoli drzwii wyszliśmy szłam powoli i rozglądałam się wszędzie doszłam do drzwi frontowych aż nagle

- Klaudia, Klaudia!

- O Boże to ty, coś się stało że przyszłeś?

- nie odbieraliście telefonu a Agata trafiła do szpitala bo zemdlała

- zajęci byliśmy dlatego, już jedziemy do niej. A w jakiej sali jest ?

- 231 drugie pietro jadę z wami znaczy swoim samochodem- powiedział pimpek

Po 10 minutach dojechaliśmy do szpitala.

-Agata wszystko w porządku, coś Cię boli?

- wszystko ok, po prostu słabo mi się zrobiło jutro mnie wypuszczą

- to dobrze przepraszam że nie odebrałyśmy odrazu telefonu- powiedziała Carla

- wszystko w porządku i tak mówiłam że nie mają dzwonić

Po dwóch godzinach pojechaliśmy do domu, byłam zmęczona ale musiałam odezwać się do byłych przyjaciół.

- Cześć Mat słuchaj Dylan był u mnie znów macie z nim kłopoty

- o Boże myślałem że się już do mnie nie odezwiesz, tęsknimy za Tobą gdy ty byłaś wszystko było łatwiejsze a teraz cała nasza paczka się sypie.

- Mat bardzo dobrze wiesz czemu wyjechałam i chce zostawić przeszłość za sobą i iść do przodu za dużo złych rzeczy robiłam.

- no wiem ale to dzięki tobie powstała ta paczka to dzięki tobie przyznałem się rodzicom że mam inną orientacje. Byłaś dla mnie jak siostra a teraz czuje się jakbym ją stracił.

- przepraszam ja nie chciałam odwdzięcze wam się mów co się dzieje u was.

- Nie dość że mamy problemy z ludźmi Dylana to jeszcze prawie każdy się kłóci ze sobą, próbuje wszystko unormować ale tylko ty masz do tego dar.

- zróbmy tak przyjadę do was za tydzień i wszystko postaram się naprawić a co do ludzi Dylana to wiesz czego chcą bo ja nie wiem co on szukał u mnie.

- Ok to zorganizuje spotkanie to będzie tajemnica że przyjeżdżasz. A co do Dylana to masz z nim nie skończone sprawy dlatego cie szuka.

- Ale ja już skończyłam z tym nie będę tego robić teraz broń jest mi tylko potrzebna do obrony siebie a tak to jej nie używam i nie będę. Przecież wiesz że policja mnie jeszcze obserwuje.

- wiem kochanie i nie każe ci do tego wracać pomożemy ci z Dylanem a teraz muszę kończyć bo moja dziewczyna czeka pa

- no paa

Po rozmowie poszłam się umyć stwierdziłam że dzisiaj chce wziąść długą kąpiel więc umyje się w wannie. Nalałam dużo ciepłej wody do tego dodałam aromat oliwkowy i weszłam do wanny. Jak się zaczęła robić woda zimna to z niej wyszłam wytarłam się dokładnie ręcznikiem. Ubrałam piżame składającą się  za dużej koszulki i bielizny. Umyłam ząbki rozczesałam na wieczór włosy i poszłam się położyć po krótkiej chwili zasnełam.

************************************

Przepraszam że dawno nie dodawałam ale nie miałam weny i czasu, będę starała się dodawać co drugi dzień.💋💋

Dajcie znać jak się podoba i zachęcajcie innych do czytania❤💋

Bad Girl// Zawieszona//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz