1# PORWANIE

16 2 0
                                    

Był ranek, Josh wyjrzał przez okno pełen radości. Właśnie zobaczył jak w ogrodzie coś biegało dookoła, coś w białej szacie. Mama Josha (Klementine) zawołała go w tej chwili na śniadanie. Gdy już zeszedł na dół do kuchni powiedział o tym stworzeniu mamie. Mama na to odpowiedziała że plecie głupoty i nic tam nie ma. Gdy już zjadł śniadanie wyszedł na dwór i podreptał do ogrodu. Gdy już tam był zobaczył biały worek, który z pomocą wiatru fruwał po ogrodzie. Nagle zza krzaków wyleciał nieznany mężczyzna z długą brodą. Josh się jego bardzo przestraszył, a że miał 9 lat trudno mu się dziwić. Mężczyzna zbliżał się coraz bliżej do chłopca. Josh stanął jak wryty, nic nie robił po prostu stał. Człowiek chwicił go za ramie i zabrał do czarnego samochodu z rejestracją GZ 3345LH.
Chłopiec nie wiedział co robić, nie zdawał sobie sprawy że właśnie został porwany. Nieznany człowiek chwicił za kierownicę i odjechał. Nagle znaleźli sie w dziwnym mieście. Josh zauważył, że kierują się w stronę jakiegoś wjazdu. Gdy już wjechali mężczyzna rozkazał mu wysiąść z auta. Josh wysiadł, szli jakimś długim korytarzem. Na końcu tego korytarza znajdowała się sala przesłuchań. Człowiek posadził chłopca na krześle i poważnym głosem powiedział:
-Gadasz albo cię zabije! -powiedział.
Josh gdy to usłyszał coś go ukuło w serce jakby miał przewlekłą chorobę serca. Zapytał się nieznanego co od niego chce. Człowiek odpowiedział że chce żeby wykonywał jego polecenia. Josh nie miał innego wyboru żeby sie zgodzić. Mężczyzna zaśmiał się i tak sie ucieszył. Poszli do auta i człowiek zawiózł go do domu. Gdy już był w domu było już późno, godzina 21.05, mama gdy go zobaczyła zaczeła go całować i pytać gdzie był. Josh chciał ukryc to gdzie był i powiedział że poszedł się przejść. Gdy to już powiedział poszedł na górę, ubrał się w piżamę i poszedł spać.

Jeśli 1 rozdział sie spodobał to napiszcie w komentarzach i czekajcię na drugi.

Samotny chłopiecOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz