Rozdział III

46 6 8
                                    



   Julia była już na basenie, ubrana w swój dwuczęściowy strój.
Stała sobie przy ścianie, z powodu tego że nie wiedziała co robić, a w tym samym czasie Melissa miała świetny czas z Yumi.
Także tutaj była z chłopaków: jeden bardzo niski i wyglądający dość niewinnie,drugi natomiast mroczny oraz ciut wyższy.
Ten pierwszy miał trochę rude włoski, bladą cerę oraz brak umięśnienia. Zapewne był gejem i to uke, dlatego że wykazywał takie niewinne zachowanie.
  Drugi w przeciwności miał trochę mięśni, czarne włosy i też bladawą cerę.
Julia przymknęła oczka, próbując nie obserwować sytuacji, gdzie Melissa pocałowała elficę w usta i objęła w talii.
Po co w ogóle tutaj była? By popatrzeć na parę zakochanych? By nic nie mówić? Albo lepiej, żeby być przykrywką na coś.
Wszystko to budziło w Julii negatywne emocje. Pragnęła zapaść się pod ziemię i nie wracać z podziemnej ciemności.
Jednakże, po chwili podeszła na kraniec basenu i popatrzyła się na wodę.
  Po chwili stanął przy niej ten niski rudzielec i spojrzał na wilczycę niebieskimi oczkami.

-Ummmm...hej. Ame jestem...a ty?- wyszeptał prawie niesłyszalnie do Julii.
  Dziewczyna spojrzała na niego i spróbowała się uśmiechnąć ciepło.
-Julia. Miło cię poznać Ame, chciała bym się zapytać  co mamy niby tutaj robić?- spytała się grzecznie w stronę niewinnego chłopca.
-Sam nie wiem...dziewczyny mówiły o dobrej zabawie, a same się bawią i nas nie widzą...- powiedział cicho smutny Ame.
  Nie zauważyli że Melissa powoli od tyłu podchodziła. Po chwili pchnęła Ame do wody i zaśmiała się.
  Julia od razu zbledła. Widziała jak chłopak jawnie się topi.
Zamknęła oczy, wskoczyła do wody by go złapać za ręce i wyniosła na leżaki. Położyła przerażonego chłopaka i spojrzała wzrokiem nienawiści na kocicę.
-Śmieszy Cię to, że prawie mógł się utopić?! Takie to kurwa zabawne?!- wysyczała,wściekła wilczyca zachowaniem Melissy.
  Melissa jedynie wrednie się uśmiechnęła.
-Ależ skarbie, to było dla pranku. Ty już się spinasz jakby coś się stało.- powiedziała swoim głosem spokoju i braku zainteresowania.
Julia aż poczuła jak krew się w niej gotuje.Podeszła do niej i spojrzała prosto w oczy Melissie.
-Jesteś okropną osobą. Po co w ogóle przyszliśmy, by patrzeć jak się migdalisz?!- wysyczała ewidentnie wkurzona wilczyca.
-Oh już się nie spinaj że nie masz drugiej połówki. Ame to gej, więc sobie z nim nie pobędziesz.- zachichotała wrednie kocica.
  Chłopak z czarnymi włosami podszedł i dotknął ramienia Julii.
-Nie denerwuj się nadaremno...takim laskom ciężko wpoić do łba że zrobiły coś głupiego.- powiedział obojętnie obserwując te sytuację.
  Wilczyca jedynie prychnęła. Yumi z daleka to obserwowała, załamana tym co zrobiła jej ukochana.
  Melissa miała w dupie to co powiedział czarnowłosy chłopak.
Ame przysłuchiwał się lekko rozmowie i zbladł delikatnie. Wszyscy teraz wiedzieli że jest gejem.
-Ja spadam z tej błazenady.Niezła "zabawa" panno Melisso.- powiedziała Julia, oraz ruszyła do szatni, zła jak osa.
A kocica tylko prychnęła.
-Na żartach się nie zna. Co za dziewczyna...- prychnęła tylko pod nosem .
Yumi podeszła do Melissy i zaczęła do niej mówić.
-Ale miała rację... Trochę to było złe to co zrobiłaś. Sama wiedziałaś że Ame nie umie pływać.- powiedziała cicho karcąc zachowanie Melissy.
-Teraz ty?! Jezusie i matko bosko, wiedziałam, ale to taki temat do spin?!Może jeszcze fochnie się bo z tobą się całuję?!- powiedziała zirytowana Melissa zachowaniem ich zachowaniem.
-I tu też ma rację...powinnyśmy się wstrzymać z publicznymi pocałunkami. Wolę jeśli to jest w Akademiku.- mruknęła cicho elfica uciekając wzrokiem.
 Melissa jedynie odwróciła się i prychnęła.
-Nawet gdy jesteśmy w Akademiku to nie chcesz Tego zrobić.- powiedziała pod nosem zirytowana wszystkim.
  Yumi to trochę zabolało. Sama się odwróciła i zaczęła jako druga iść do szatni.
 Julia była już przebrana. Aktualnie pakowała strój do worka by nie przemokła torba.
  Zauważyła elficę, ale nic nie powiedziała.
Yumi jedynie na nią spojrzała i przymknęła oczka.
-Przepraszam za Melissę...Jej często odbija. Naprawdę, nie miała nic złego namyśli...-Powiedziała cicho z żalem za zachowanie jej miłości.
  Wilczyca tylko przewróciła oczami.
-Miała czy nie, to było okropne wydawać orientację oraz tak pchać. Mam nadzieję że czegoś się nauczy.- powiedziała w jej stronę wilczyca.
  Trzecią osobą co wyszła był Ame a czwartą ten chłopak z czarnymi włosami. Podszedł do Julii i poklepał ją po ramieniu.
-Hayate jestem, a Ty?-Spytał się ciepło z delikatnym uśmiechem.
  Wilczyca tylko spojrzała na niego.
-Julia. Przepraszam za wybuch gniewu...-Powiedziała cicho uciekając wzrokiem gdzieś w bok.
  Chłopak jedynie ciepło się zaśmiał.
Ostatnią osobą co wyszła była Melissa- była naprawdę zła. Popatrzyła jedynie na nich, przebrała i wyszła,pokazując Yumi że ma to samo zrobić.
  Elfica tylko smutno spojrzała na Julię i poszła za swą miłością.
Wilczyca znowu poczuła ból w sercu.
Wróciła do Akademika, gadając z Ame i Hayate o tym co się stało na basenie.                                 

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Hoi! Witam was już w trzeciej części szalonej historii! Ciekawe jak akcja się dalej rozwinie... Jak będziecie okazywać za pomocą gwiazdek że chcecie więcej to i tak się pojawi ^^ Już prawie 100 wyświetleń <3 was już tak duzio ^^ Jak się wam podobają nowe postacie? Na pewno nie będą jedynymi i zmienią dużo w związku Melissy i Yumi. No to też spóźnionych walentynek :* Pozdrawiam!~ Yumi

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 16, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

SuperNatural AcademyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz