ucieczka

105 3 5
                                    

Przepraszam za wszystkie błędy ortograficzne ❤️

Wstałam dopiero nawet nie wiem po co ? Świat jest w haosie wilki przeciwko komu ? Wilkom kto by pomyślał wilk że swoim ? Jasne idę do łazienki się zobaczyć i zrobić porąbani rutynę kiedy weszłam do łazienki i zobaczyłam się w lustrze średnia dziewczyna może m170 ? Niebieski e oczy włosy do pasa usta pełne o kolorze malinkowym o zapomniałam . Spękane policzki i oczy od płaczu ? Wczoraj się dowiedziałam że muszę uciekać jako ostatnia alfica z rodu czerwonego księżyca pół świata chcę mieć zabić a pół nie mam dopiero 18 lat i mam tyle obowiązków dowiedziałam się że moi rodzice nie żyją tak śmieszne nie ? Miało się wszystko ułożyć a teraz muszę uciekać zrobiłam poranno rutynę ubrałam się wygodnie czarne dresy z Adidas i luźno bluzę i czapkę makijaż zrobiłam tak oczy pomalowałam na czarno nałożyłam podkład rzęsy brwi i tyle idę do kuchni zjeść idę długim korytarzem i wchodzę do kochani gdzie wszyscy czekają
( Rosmery bohaterka) - Hej
Wszyscy odpowiedzieli - Hej
Usiadliście wszyscy przy stole widziałam jak wszyscy so zmęczeni to Wojno myślałam tak gdy ktoś nie powiedział
( Henryk ) - chciałem coś ogłosić przykro mi ale nie dokończymy wojny nie wygramy mam złe informację
(Rosmery) - tak ? Jakie Henryk
Każdy na niego się spojrzał
(Henryk)- siły słabno alfa ma większo siłę musimy uciekać podczas ostatniej bitwy porwali z naszych a tamci gamonie wszystko powiedzieli o naszych planach dużo osób z naszych watah się rozdzieliło i uciekło przykro mi to mówić ale ja też odchodzę ;(
(Rosmery) - Henry nie spodziewałam się tego ale masz rację nie damy rady on rośnie w siłę a my ? Słabnie my przykro mi to mówić musimy się schować
Każdy patrzył się na mnie
( Dick ) - w takim razie alfico zabieram część watahy chociaż wszyscy jesteśmy połoczęni powinniśmy wszyscy razem się schować i nigdy nie wychodzić kto to popiera ?
( Rosmery) - masz rację jesteśmy już wszyscy rodzino powinnyśmy się razem schować powiedźcie wszystkich onegom i innym żeby się pakowali majo czas do Środy okej ?
Wszyscy powiedzieli
- okej w środę o 15 każdy przed dworcem
( Rosmery ) - pilnujcie dzieci i kobiet nie ważne czy omegi dzięki nim nasza wataha przetrwa
Każdy zaczął wychodzić mój beta nick
Mówił przez mikrofon żeby się pakować bez wyjątków wszyscy .
Kiedy wróciłam do pokoju zaczęłam się pakować jutro wyjeżdżamy do 15 . Przez ten czas spakowałam się i pomagałam innym wieczorem poszłam spać .
Mój beta obudził mnie był już 13 za godzinę idziemy i jedziemy pół watahy w tym dzieci i kobiety samolotami i helikopterami mężczyźni mieli ich chronić więc już 14 była zbiórka wstałam na podest i zaczęłam mówić .
(Rosmery) - witam wszystkich tu zebranych kazałam wszystkim się spakować ponieważ .... Poddajemy się
( Mogłam dostrzec ich rozczarowania )
- przepraszam że nie wygramy tej wojny jesteśmy za słabi więc tak kobiety i dzieci samolotami nie ważne czy OMEGI czy inni starsi też samolotami a mężczyźni samochodami ja też samochodem wszyscy wszyscy piloci wiedzo gdzie lecieć więc szybko wsiadajcie i lecimy i jedziemy .
Wszyscy zaczęli wsiadać do samolotów i samochodów ja zaczęłam. Wchodzić i patrzyłam na dawno wille .
Jechaliśmy 18 dni do celu był to las na górach wszyscy zaczęli wysiadać i zbierać się w miejsce alficy
( Rosmery ) - witajcie tu będziemy mieszkać .
( Ktoś z tłumu) - ale gdzie ? Tu nic nie ma
( Rosmery) - widzicie tamto jaskinie ?
Pokazałaś palcem wszyscy się tam patrzyli a na nie jak na debila .
- nie bójcie się tam jest ukryte przejście do różnych domów tam będą wasze nazwiska pokoji i domów i także dzieci . Choćmy .



Już 569 słów mam nadzieję że się spodoba dalsze części będą lepsze zostawcie gwiazdkie i kom zapraszam do obserwowania mojego profilu można zawsze pisać dziękuję ❤️❤️
Mój pierwsze opowiadanie ,❤️

Alfa Brutal Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz