Ten rozdział jest na podstawie mojego dzisiejszego snu z Todoloszka xD endżoj
Midoriya: *Chce naciągnąć Todorokiego na dziecko*
Midoriya: Todoroki-kun jestem z tobą w ciąży
Todoroki: W takim razie musimy się pobrać
Midoriya: dobra, ale najpierw chodźmy na randkę
Todoroki: ok
*w kawiarni*
Midoriya: chcesz ciasta?
Todoroki: Nie mogę jeść ciasta bo opary z mojego nosa idą mi na czoło
Midoriya: *wtf*
Todoroki: Wgl musimy się pobrać w marcu bo wtedy zwrotnik raka uleczy moje choroby
Midoriya: *spierdala stamtąd i stwierdza że Todoroki jest jakiś pojebany*
Po tym jak spierdoliłam od Todoloszki stwierdziłam że będę wyrywać Nishinoye z Haikyuu xD
