#1

379 10 0
                                    

Natalie p.o.v

obudzilam sie o godzinie 11:30, jak na mnie to naprawdę długo. Mialam wyjsc dzisiaj gdzies sie spotkac z Alice, wiec poszlam sie szykowac.
-uh, najpierw kapiel, ktora zajmuje mi pol godziny, potem makijaz. - pomyslalam,i tak tez zrobilam. Kiedy juz sie wykapalam, wzielam swojego iphona, zeby zobaczyc pare postow na insta,i nagle przyszedl sms od mojej przyjaciolki

-down2k19❤️💖
szykuj sie, bede za 15 minut pod twoim domem zlotko💖

-ja
pojebalo cie chybaXD nie wyszykuje sie w 15 minutXD

-down2k19❤️💖
to poczekam u ciebie w domu😘

-ja
no jak chcesz, ale mi to zajmie bardzo duzo czasuXDD

-down2k19❤️💖
dojezdzam😘

-ja
okej, drzwi sa otwarte. Przestan mi spamicXD

-down2k19❤️💖
okej, szykuj sie.

Moja przyjaciolka widocznie nie uslyszala, ze drzwi sa otwarte i puka non stop. Ugh.Poszlam jej otworzyc, a ona rzucila mi sie na ramiona i powiedziala;

- aaa!!! Jedziemy na impreze! Dowiedzialam sie od Jahseha, ze wzial nam jakies bilety, czy jak to sie nazywa!! - powiedziala

przez chwile mnie zatkalo, bo w koncu pojde na jakas impreze, i to jeszcze z przyjaciolka. Jahseh byl naszym znajomym, i domyslam sie, ze  impreza bedzie u jego pojebanego kolegi, Gazziego.

-A wiec, szykujemy sie Alice. - Odparlam. - A ty w ogole masz ciuchy na ta impreze? - spojrzalam pytajaco na Alice.

-No pewka! - Odparla.

-Pokazesz!? - zapytalam

-A czemu nieXD - zasmiala sie.

Wyglądala tak;

-bosko! - odparlam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-bosko! - odparlam.
-a ty co ubierasz? - zapytala Alice
- patrz. - poszlam do lazienki, bo tam mialam ciuchy, i tam mialam zamiar sie ubrac.

Zdecydowalam sie na rozwalonego koka,mocny makijaz i to;

mi podobalo sie strasznie, wiec szybko ubralam,i wyszlam z lazienki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


mi podobalo sie strasznie, wiec szybko ubralam,i wyszlam z lazienki.

-omg dziewczyno! - krzyknela
- cos nie tak? - zapytalam z przerazeniem

-no co ty! wygladasz bosko! - zasmiala sie

-dzieki.-odparlam.-idziemy juz? i w ogole kto po nas przyjedzie? - zapytalam przyjaciolki.

- przyjedzie po nas Jahseh, i tak, idziemy juz. - odparla dosyc powaznie.

Po chwili za oknem ujrzalam Jahseha, wiec to byl znak, ze trzeba schodzic.
Przywitalam sie z Jahsehem, i wsiadlam do samochodu.
Cala droga przebiegla w ciszy, dziwnej ciszy.
Po chwili bylismy na miejscu, i ujrzalam wielki budynek.Gdy weszlam do środka, od razu poczulam zapach trawki i alkoholu. Juz bardzo dobrze tez zapach byl mi znany, nie raz kiedys palilam. Gdy bylam juz w srodku, nagle moja przyjaciolka sie ulotnila, chyba z Gazzym, wiadomo po co.Z daleka widzialam tego slawnego rapera, Lil Xana. Lubilam jego jego tworczosc. Podeszlam do niego, zeby nie wyjsc na strachliwa myszke.Im blizej bylam Diego, tym bardziej sie balam (XDD) nagle zlapal mnie za reke, i przyciagnal do siebie.

-Hejka, maluszku. - odparl bardzo seksownym glosem,bylo widac i slychac, ze jest po trawce, i alko.

-Um, hej. - odparlam strachliwie. - mozesz mnie puscic? - odpowiedzialam stanowczo.

-Dla ciebie wszystko. - uśmiechnął sie.

-nie zapedzaj sie tak. - Odparlam.

Diego p. o. v

-nie zapedzaj sie tak. - odparla

ciagnelo mnie do niej, strasznie. Moze ja wyrwe?
Przyciagnalem ja do siebie, byla tak seksowna, ze nie wytrzymalem.
I nagle...

To wiecej niz zakochanie - Lil Xan ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz