Spytałem się go po ile ta sałata a on powiedział że dla tak ładnego chłopca to sprzeda za 10ziko. No szczyt poprostu cham nad chamami. I wtedy zauważyłem że to ten sam cham co 2 dni temu próbował mi sprzedac pomidory zgnile a 4 dni temu to już w ogóle oszalał i chciał mi sprzedac bakłażana mówiąc że to ogórek. Widać że dzban z miasta. Tak więc odeszlem od jego stoiska i poszedłem dalej gdzie w końcu znalazłem swiezutka salate za prawilne 3ziko.
Przygotowałem swój posiłek składający się z salaty, kiełków i kawałka buraka. Gdy zjadłem, poszedłem przygotować posiłek dla moich małych podopiecznych którzy byli bardzo wybredni.
Wyszedłem z domu z wiadrami pełnymi jedzenia i udałem się na pastwisko gdzie już czekały na mnie moje maleństwa które na mój widok zaczęły radośnie merdac swoimi małymi uroczymi ogonkami.Pobawiłem się z nimi parę godzin i zanim się ocknąłem była już godzina 22 a ja przecież miałem jeszcze iść na targ kupić kolejne tony sałaty. Spytacie pewnie dlaczego sam nie zacznę hodować salaty. Odpowiedz jest bardzo prosta. Nie chce mi się.
CZYTASZ
Królicza miłość» Chen x Sungyoon
FanfictionSungyoon wiódł spokojne życie na wsi hodując króliki. Pewnego dnia na targu spotyka bogatego młodzieńca który proponuje mu niemoralne propozycje. Kim Jongdae(exo) x Choi Sungyoon (golden child)