Cos jednak poszłonie tak

20 0 1
                                    

To był najszczęśliwszy dzien mojego zycia! A potem urwał mi się kontakt... obudziłam się z nim w łóżku... cieszyłam się bo spełniłam jeden punkt z listy ale nigdzie nie było zabezpieczenia... On się obudził
-yyy nic nie pamietam-powiedział
-ja tez...-odpowiedziałam mu
Po chwili ciszy mu powiedziałam
-Ale Marek nigdzie nie ma zapezpieczenia...-powiedziałam
-ymm!! Jak coś to cie nie zostawię ! Będziemy walczyć do końca jakby było coś...-powiedział
Uszczęśliwił mnie ...
-dziękuję za to że tak mówisz-odparłam śpiąca
Zdaliśmy sobie sprawę ze jesteśmy goli...
Tym razem coś nas podkusiło i zrobiliśmy to znowu ale już z zabezpieczeniem było świetnie... szkoda ze nie pamietam mojego pierwszego razu...

13:34 środa
-muszę już isc - powiedziałam
-dobrze...-dał mi całusa na pożegnanie
-pa!- pożegnalna się i odeszłam

14:12
Weszłam do domu wzięłam telefon i zmieniłam jego kontakt na MÓJ KOCHANY
Zdałam sobie sprawę ze muszę zrobić test ciążowy ! Poszłam do apteki i kupiłam test ciążowy

14:57
Sprawdzę czy mam je...
-fuck!!!-krzyczę z płaczem
Mama wchodzi do łazienki i się pyta co się stało ja jej pokazałam to...
-k-kochanie? Będzie dobrze...-powiedziała łagodnym głosem
-a z kim to?-zapytała mnie
-z Markiem-odpowiedziałam
-a to z nim to dobry chłopak... nie zrani cie ! :)-powiedziała z uśmiechem 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 28, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

A mówili że się nie da...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz