Together, We Will Survive Everything.

Część 1

Alishia POV
Cześć wszystkim! Jestem Alishia, dla przyjaciół Al. Moim najlepszym przyjacielem jest Matteo (nazywam go Matt). Znamy się od dzieciństwa i uwielbiamy spędzać ze sobą czas. Mieszkamy obok siebie wiec widujemy się codziennie!
Jest 7:54 i właśnie się obudziłam, zaraz pójdę się ogarnąć i lecę obudzić Matta!

Matteo POV
8:06.. właśnie wstałem i spojrzałem na telefon żeby spojrzeć która godzina. Al pewnie zaraz przyjdzie żeby znów mnie obudzić .. ale nie tym razem 😏
Lecę pod szybki prysznic to może zdążę przed nią..

10minuts later ...

Ktoś pukał czy mi się wydawało? .. Ahh pewnie jak zwykle mam jakieś przesłyszenia..

Alishia POV
Pukam do tego głąba już od 5 minut! Co on robi?! ..
Dobra wracam do domu po klucze zapasowe...

po 7 minutach...

No wreszcie weszłam ..
Al : Hey Matt!!
kurde .. chyba się kąpie.. hm zrobie mu niespodziankę ;ppp

po 25 minutach ...

Matt POV
Ha! Mówiłem że zdążę przed nią! Jezu jak mi burczy w brzuchu!
Al: Co chcesz do jedzenia?
Matt: BOŻE Al!!!! Nie strasz ludzi! Kiedy przyszłaś?
Al: Oj no sorka nie chciałam - podeszłam i go przytuliłam z chęcią przeprosin - Przyszłam jak się kąpałeś i stwierdziłam że zrobie ci małą „niespodziankę" - powiedziałam robiąc nawias w powietrzu przy słowie ,niespodziankę'- To co jemy?
Matt: Haha no okej. Nie wiem jak ty ale ja mam ochotę na naleśniki z nutella i truskawkami.
Al: O mniaaam! Masz truskawki i nutelle?
Matt: Nutella powinna być ale truskawek raczej nie mam..
Al: Masz szczęście że wczoraj kupiłam truskawki. Skocze po nie do domu, zaraz będę.

10 minuts later.

Matt: No w końcu jesteś!
Al: Przepraszam bawiłam się jeszcze chwilę z Coco - Coco to mój york ;p - ale już jestem :))
Matt: No jak zwykle Coco ważniejsza niż ja.. dzieki Al..
Al: Oj no skarbie o mojego psa jesteś zazdrosny? - powiedziałam z wyraźnym śmiechem w głosie.
Matt: Ani trochę - powiedział, po czym zaczął się śmiać.
Al: Matt! Naleśniki się palą!
Matt: Nic się nie pali, uspokój się .. Siadaj i jedz bo zaraz idziemy na siłownie mała!
Al: Mała to jest twoja pała! 😒
Matt: A chcesz się przekonać?😏
Al: Świnia😒 - powiedziałam szturchając go w bok.
Matt: Oj no przepraszam - powiedział śmiejąc się.
Al: Jak skończysz jeść to przyłaź do mnie, ja lecę się spakować na siłownie i nakarmić Coco. Bayoo- powiedziałam i wyszłam
Matt: Paa!

—————————————————————————————————

Pierwszy rozdział już za nami! Jak wam się podoba? 😅 To moja pierwsza książka wiec bez zbędnej krytyki proszę 😂 Jak się podoba to gwiazdki i komentarze mile widziane:))
/Ola❣️
Ps. Rozdziały będą pojawiały się raczej co dwa dni.