Kiedyś zawsze byłam bardzo energicznym i wesołym dzieckiem. Faworyzowana przez rodziców dziewczynka o jasno brązowych włosach i zielonych oczach. Rodzice poświęcali mi calutki czas jaki mogli, wydaje się, ze zapowiada sie na dobry początek? Racja, początek był wręcz zajebisty, lecz z wiekiem ta poświęcana mi uwaga zaczęła znikać. Może się wydawać, ze przecież to normalne, rodzice nie poświęcą ci całego życia- racja, przecież człowiek z czasem się usamodzielnia! Lecz tu nie chodzi o nabywanie odpowiedzialności czy inne cechy związane z dojrzewaniem. Tu chodzi o miłość, której każde dziecko czy nastolatek potrzebuje. Na początku tej miłości mi nie brakowało.. było cudownie! Niestety tak jak wspomniałam, z czasem tej dobroci zaczęło mi brakować. Dlaczego? Otóż od czasu, gdy zaczęły się ciągłe „wycieczki" do szpitala i spowrotem do domu to życie jak z bajki zaczęło się ulatniac. Po tym, jak okazało się, ze mam problemy z sercem moi rodzice byli do mnie wręcz obrzydzeni i zawiedzieni tym, ze ich jakże cudowna córeczka potrzebuje pieniędzy na operacje.
CZYTASZ
Poradnik jak nie zjebac sobie życia.
Non-FictionW tej książce będę opisywać swoje życie, wiec jeśli kogoś nie interesują tematy autoagresji, depresji czy po prostu autobiografie, nie jest zalecane zaglądanie w tą książkę.