BĘDZIESZ TYLKO MOJA |RETO|

4.

Byłam zszokowana. Kurde znamy się zaledwie 2 dni a on daje mi do zrozumienia że się we mnie zakochał. A myślałam że tylko ja tak mam. No cóż, ale muszę przyznać że całuje nieziemsko.
-Igor to nie za wcześnie? Znany się tylko 2 dni. Nie jestem gotowa na związek z osobą, którą znam tak krótko.
Posmutniał, i nagle powiedział:
-Julka ja to rozumiem, ale daj mi szansę. Nigdy wcześniej nie spotkałem takiej dziewczyny jak ty. Nigdy do żadnej nie czułem czegoś takiego jak do ciebie.
-Ale o czym ty w ogóle mówisz? Igor wiesz co? Może lepiej będzie jak ja pojadę do domu.
-Zostań proszę. Przepraszam, ale to co ci powiedziałem to prawda.
-Może się najpierw lepiej poznajmy bo inaczej nie powiem ci czy z tobą będę.
-No dobra. To chodź do studia nagram tą piosenkę i pojedziemy gdzieś na kawę czy coś.
-Dobra mi pasuje.
Wróciliśmy do studia. Usiadłam na kanapie starając się nie zwracać uwagi na Kacpra bo widziałam jak denerwuje to Igora.

Byłaś piękna, lecz szkoda że tak krótko.
Jak widzę dzisiaj zdjęcia to mi wcale nie jest smutno.
Gubiły jak bermudzki trójkąt. Jeszcze parę lat temu dzisiaj wyjebane. Trudno.

No no. Pomyślałam. Może być całkiem spoko piosenka.

Jak skaleczysz się to robisz bliznę.
Jak skaleczy ktoś to robi dwie.[...]Przejarałem tyle hajsu że się kurwa boje liczyć. Zioło nie płaci podatków ale daje blogie ciszę.

To mi się już spodobało. Jak wyjdzie będę słuchała tego na okrągło. Igor zaśpiewał całą. Wydawała mi się spoko. Odsłuchał jej. Uznał że wszystko w porządku i wyszliśmy.
Zabrał mnie do Starbucks'a.

-Co chcesz? -spytał.
-Waniliowe latte i brownie poproszę.

Poszedł i zamówił to samo sobie co i mi.
Wrócił i zaczęliśmy rozmawiać.

-Tak właściwie to ile ty masz lat?
-A na ile wyglądam? Zaśmiałam się bo wygląda na to że z nim właśnie flirtuje.
-Hmm dałbym ci takie 19.
-O kurde. Aż tak młodo wyglądam?
-To ile masz lat w takim razie?
-22.
-O kurczę. Nie pomyślałbym że taka piękna dziewczyna może mieć już 22 lata.