K-I co?Mondralo...
-Kookiś.
K-No Nie!Musiałaś to teraz powiedzieć?!Akurat teraz?!
Zszedł z Cb niezadowolony.
Usiadł na ławce i udawał że ma focha.
-Oj..Kookiś..nie foszkujesz się.
Przytuliła świat go od tyłu.
K-O tak.Juz mi lepiej:)
-Idiota.
K-Twoj idiota.
-No,no.
Zadzwonił dzwonek.
-Oddaj mi telefon.
K-Oddam po lekcjach.
-No ej.
K-Do zobaczenia.
Po lekcjach.
Wyszłaś z Jennie ze szkoły.
Tam czekał na Cb V.
V-Hej T/I, Jennie.
T/I/JN-Hej.
JN-To ja idę.
-Ok,pa.
-Coś się stało?
V-Moge twój numer telefonu?
-Dobrze.Daj mi swój telefon to Ci wpisze.
V-Dobrze.
Grzebalaś w placami i przypomniało Ci się że Kook zabrał Ci tel.
V-Cos się stało?
Pov Jungkook.
Wychodziłem ze szkoły żeby dać T/I tel.Zobaczylem ja z Tae,wkurzyłem się nawet nie wiem czemu,ale musiałam coś zrobić.
K-No hej..
Objął Cię w tali.
-Hej Kook..mogę telefon?
K-Jasne.
V dziwnie na nas patrzał.
-Możesz wpisać.
V wpisywał numer.Jak Ci oddał tel to się uśmiechnął ale gdy spojrzał na gorzką minę Kook'a to jego uśmiech zbladł.
V-To do 15.
-Papa Tae.
Szlaś z Kookim do domu.
-To tutaj.
K-Do zobaczenia.
-Papa Kookiś.
Kook jak odchodził uśmiechnął się pod nosem.
Leżałaś na łóżku i patrzyłaś u w sufit, kiedy zadzwonił do Cb V.
Rozmowa:
V-Hej T/I.
-Hej.
V-Gotowa?
-Do czego?
V-Mielismy się spotkać.
-No ale jest dopi---
V-15
-O cholera!
V-Czekam pod domem.
-Juz idę!Pa!
Wyszłaś z domu i zobaczyłaś V w Hondzie.Wsiadłas do auta i Tae gdzieś was zabrał.
-Co to za miejsce?
V-Ćwiczymy tu zawsze.
-WOW!
Po skończonych treningach Tae zaprosił Cię na lody.(Bez skojarzeń)
V-Co jest?
-Wydaje mi się że ktoś nas śledzi.
C/D/N
CZYTASZ
BTS/Jungkook||Od świstu opon po uczucie w sercu.
AdventureSORKI ZE TAK DZIWNIE ALE UWAGA!!3 CZESC JEST PRZED 2 WIEC ZACZNIJCIE OD 2.PRZEPRASZAM ZA UTRUDNIENlA.Masz na imię T/I.Masz 17 lat i chodzisz do liceum w Seulu a dokładniej w Busan. Mieszkasz tam z mamą.Wyprowadziłyście się ponieważ jak miałaś 8 lat...
