Był wieczór kiedy Paulett z mamą wracały od stadniny w której dziewczyna miała jeździć. W pewnym momencie kobiety się zagadały i uderzyły w drzewo. Pewna kobieta zadzwoniła na 911. Karetka była po 5minutach. Aschle czyli mama Paullett miała złamaną tylko rękę i noge ale z Paulett było gorzej. Przewieziono je do szpitala . W szpitalu okazało się ,że trzeba amputować nogi Paulett... Minął tydzień od wypadku. Nad ranem Paulett wyszła ale raczej wycheła na wózku że szpitala z tatą i mamą. Dziewczyna nieodzywała się i tylko patrzyła raz na nogi a raz na ludzi gapiących się na nią. Miała tylko 13lat.
- Córeczko może chcesz na lody? zapytała jej mama
- No mama ma rację. potwierdził ojciec
Paulett milczała. Rodzice powiedzieli do siebie po cichu:
- Ma tylko 13lat to ja powinnam nie mieć teraz nóg to moja wina..
- To nie jest twoja wina ani Paulett
- Jeśli myślicie ,że Was nie słyszę to się mylicie! Krzyknęła zdenerwowana Paulett
-Moje marzenia, wszystko się skończyło! Teraz moje życie to czarna kropka dramatu. Niemogę biegać, skakać, tańczyć i jeździć konno!
Do domu nikt się już nie odezwał ani słowem tylko szli ze łzami w oczach. Paulett powiedziała będąc już w domu
- Chcę iść do mojego pokoju! A zapomniałam niemogę! I rozpłakała się
Jej tata zawiózł ją do pokoju i poszedł z Aschle wybierać rzeczy do kupna dla nastolatki.
Paulett otworzyła swój laptop i wpisała: ,,Jak żyć kiedy jest się bez nóg" .
Wyskoczyło jej kilka rzeczy ale klikneła ,, Grupa marzeń". Była to 6osobowa grupka którą stworzyli przyjaciele ze szkoły Paulett. Dziewczyna zdziwiła się bo nigdy ich w szkole na oczy niewidziała. Nazywali się Karol, Karolina, Kora, Kamila, Kamil i Edward. Opis grupy był taki: my jesteśmy kkkkke". Paulett napisała do grupy ,, Cześć, nazywam się Paulett i mam amputowane dwie nogi. Niemam teraz przyjaciół bo kto by chciał się przyjaźnić z osobą z którą trzeba być nawet w toalecie. Coto za grupa wogóle jest?"
Odpisał jej Karol który później był bardzo ważną osobą dla Paulett.
,,Hej! Jestem Karol. Chętnie cię przyjmiemy do nas😊"
,,Dzięki. A możemy się za dziesięć minut spotkać w parku Rollerbaster?"
Paulett czekała trochę gdy odpisał jej coś krótkiego
,,Sory nie dziś"
Zdziwiło ją to ale odpisała:
,, Opowiem wam moją historię z wózkiem. Moim marzeniem była jazda konna ale gdy się nie posiada nóg po wypadku noto jal jeżdzić" Paulett pisała i z każdym słowem coraz bardziej uświadamiała sobie, że nie zależnie czy jest na wózku bez nóg czy bez w wózka stojąc na nogach. Przeztała pisać i z uśmiechem chciała wstać ale upadła. Był to jej pierwszy raz gdy miała pod górkę...
CZYTASZ
Forest of Life
Short StoryOpowiadanie to opowiada o trudach w życiu pewnej nastolatki, której marzeniem była jazda konna. Mimo swojej choroby dąłżyła do celu. Miała z górki ale i czasem pod górę. Opowieść ta chcę pokazać ,że marzenia da się spęniać.