Dziś ubrała się w to:
Włosy oczywiście te same:
Oł jea! Dzisiaj jest słonecznie najlepszy czas żeby pojeździć na motorku!
Larry- Chej gdzie idziesz?
Kate- jest dzisiaj super słonecznie dlatego chcę się przejechać na motorze
Larry- To ja z tobą
Kate - To sobie załatw prawko
Larry-*mruczy coś pod nosem *
Larry- ok ale Mama powiedziała że o 18.00 idziemy na obiad do nowej restauracji
Kate- ok wrócę przed 18.00
Larry - Ok
Założyłam skurzane rękawiczki skurzaną kurteczkę i kask wyruszyła z piskiem opon jeździłam po mieście do 17.30 dobra wracam wruciłam do domu ale przechodzł znów ten sam chłopak i w dodatku przeszedł mi przed nosem hmmm...
Larry- Pa Sal!
Sally- Pa Larry!
Kate- Hej Larry wrzuciłam
Larry- Chej
Kate - To ten chłopak z niebieskimi kucykami! Znacie się?
Larry - A on tak od wczoraj fajny gościu ma na imię Sally
Kate- Aaa! To tak ma na imię Sally fajne imię
Larry - Jutro będzie nocować więc może się zapoznacie?
Kate- No może... A wogule dlaczego się ubrałeś tak elegancko?
Larry - Nie pamiętasz idziemy z mamą do restauracji!
Kate- A no tak! przebiore się i zejdę ok?
Larry- Ok
Ubrałaś się tak:
Kate-Jestem!
Time skip: Restauracja
Jemy właśnie w restauracji mama poszła zapłacić za jedzenie a ja patrzałam się przez okno znudzona jestem energiczną dziewczyną lubie się spotykać że znajomymi a z czegulnie z Ash toddem i chagiem i Larrym ale... Co? Czy to nie... Sal?
Liza- Wychodzimy! Zapłacone!
Larry- Chej kate
Kate- Co jest?
Larry- wiesz mam nadzieję że się zaprzyjaźnić z Sal
Kate- Ja też... Ja też