Sophi
Jak napisałyśmy tak zrobiłyśmy zablokowałam numer naszych prześladowców, choć nie wiem czy można to tak nazwać . Kate się trochę denerwowała , że jednak nas znajdą , albo że się wkurzą moim zdaniem żadne z tych rzeczy . Kilka razy podczas kilku następnych dni pisały do nas jakieś nie znane numery , ale jeśli jaka kolwiek wiadomość była niepokojąca natychmiastowo ją usuwałyśmy . Nie dzwonili do nas od wysłanego przeze mnie esemesa . Były tylko jakieś wiadomości , które jednym słowem ignorowałyśmy . Troch myślałam o tych wszystkich zdarzeniach . Dzisiaj miałyśmy się wybrać na imprezę ze znajomymi , ale wahałam się czy to dobry plan . W końcu jednak Kate mnie przekonała , a jednym z najważniejszych argumentów było to że będzie tam Mikeal . Podobał mi się odkąd tylko przeprowadziłyśmy się do Londynu z Kate . Poznałyśmy go przez naszego przyjaciela Harry'ego . Mike jest okropnie przystojny ma duże zielone oczy , kręcone brązowe włosy i ma dość fajny styl , ale rzeczywiście nigdy go nie pokocham jesteśmy tylko przyjaciółmi z korzyściami . Nie chodzi mi o seks ani nic z tych rzeczy, nie jestem jakąś dziwką . Na imprezach po prostu jesteśmy bliżej siebie niż inni , naprzykład całujemy się dużoooo, pozwalamy sobie nawzajem się dotknąć w tańcu , no i tak dalej . Dla kogoś z zewnątrz mogli byśmy wyglądać jak para , lecz nie będziemy nią . Dobra bo się zamyślałam , a nie wiem ile czasu mam do wyjścia . Wyjęłam telefon z tylnej kieszeni spodni i popatrzyłam na wyświetlacz jest 17.58 !!! Kurwa, mam tylko godzinę do wyjścia . Wbiegłam jak najszybciej na górę do swojego pokoju . Wparowałam do szafy uznając , że nie mam pojęcia co ubrać zawołałam już gotową Kate do siebie żeby mi pomogła w wyborze outfitu na dzisiejszą noc . Ona miała na sobie czarną przylegającą sukienkę sięgającą przed kolano , lekko zakręcone końcówki włosów , dość mocny makijaż składający się z masakry , korektora , szminki czerwonej , kresek na oczach i pomady do brwi , a wszystko to podkreślały wysokie czarne szpilki z czerwoną podeszfą . Weszła do mojej szafy szukając czegoś wyjątkowego jak to ona mówi , a tym czasie ja się rzuciłam na łóżko z telefonem w ręce przeglądając portale społecznościowe . Po pięciu minutach rzuciła we mnie siedmioma kompletami ciuchów . Dwa od razu jak dla mnie odpadły bo sukienki były zbyt odkrywające dupę jak na domóweczkę moim zdaniem . Później odpadł komplet ze spodniami bo były za małe . Więc zostały tylko cztery Kathrina widząc jak duży mam problem znów wbiegła do szafy wyciągając coś z niej . Wybiegła i wręczyła mi strój nawet bez pokazania mi go wepchnęła mnie do łazienki każąc się przebrać . Już ubrana wyszłam do niej , a jej aż oczy się zaświeciły na mój widok miałam na sobie różowy komplet spódniczki zamszowej sięgającej za kolano z wysokim stanem i rozporkiem z tyłu , a na górze taki jakby stanik bo nie mogę nazwać bluzką , gdyż jest za krótka nawet nie wiem kiedy to kupiłam . Strój mi się bardzo podobał nie jest zbyt wyzywający ani nie wyglada jak jakiś strój cichej myszki czy coś. Usiadłam przed toaletką i zaczęłam się malować , w tym samym czasie Kate robiła mi lekkie fale na włosach . Tym razem ja zaszalałam nałożyłam bronzer, rozświetlacz , korektor , pomadę do brwi , eylainer ( nie wiem jak to się pisze hahah) , cienie do powiek , a cały makeup podkreśliłam błyszczykiem z nowej kolekcji od Kylie . Całość wyglądała oszałamiająco . Nie zwróciliśmy uwagi , że się nasi znajomi się spóźniają . Gdy popatrzyłam na komurkę miałam 2 wiadomości od numeru Mike'a i nieznanego . Mike napisał , że spóźni się z piętnaście minut , a drugą wiadomość już miałam usunąć lecz cis przyciągnęło moją uwagę mianowicie treść tego esemesa czyli :"to już dzisiaj kochanie ;*" . Nie miałam pojęcia o co w tym wszystkim chodzi , ale wiedziałam jedno to było od naszego wcześniejszego oprawcy ... Nie chcąc denerwować przyjaciółki nie powiedziałam jej o tym . Po ci ma sobie psuć zabawę . Bardzo możliwe również , że jakieś dzieciaki robią sobie jaja z nas . Dlatego usunęłam tą wiadomość . Nie długo po moich rozmyślaniach przed naszym domem rozbrzmiał dźwięk klaksonu samochodowego . Zeszłam na dół gdzie Kate już czekała . Założyłam tylko przy wyjściu pudrowo różowe letnie buty na dość masywnym obcasie i złapałam torebkę . Gdy brunetka pobiegła się już ze wszystkimi przywitać i usiąść na swoim miejscu ja zamekałam drzwi . Czułam się obserwowana być może to Mike mnie obyczaja . I tak ja myślałam tak było chłopak miał wpatrzone w moją osobę oczy . Weszłam do auta witając się ze wszystkimi .
- Kochanie chyba nie ma miejsca na siedzeniu musisz usiąść mi na kolanach - powiedział uśmiechnięty Sean , który się we mnie kocha wszyscy to wiedzą.
- Oj Sean niestety muszę ci odmówić chyba jednak usiądę dzisiaj na Harry' m -powiedziałam to i przesiadłam się do tylu gdzie siedział już uśmiechnięty mój najlepszy przyjaciel Harry Styles . Harry jest boski i przystojny ale niestety to gej Nie ważne jak źle brzmiały moje wcześniejsze słowa nei chciałam siedzieć na kolanach jakiegoś napalonego znajomego , którego i tak nie za bardzo darze jakimiś pozytywnymi uczuciami . Przez całą drogę siedziałam u Harry'ego na kolanach gadając na najróżniejsze tematy . Obok nas siedzieli Louis u którego na kolanach siedziała Kate , a po środku Chris . Z przodu samochodu siedział Sean , a za kierownicą nie kto inny jak Mikeal . Gdy byliśmy już pod domem Nialla ( chłopak u którego odbywa się impreza ) szybko wysiedliśmy z wozu . Podeszłam do Mika i się z nim pocałowałam i podkreślam nie jestem jego dziewczyną . Weszliśmy na drogę prowadzącą do drzwi willi . Na trawniku leżały czerwone kubeczki po alkoholu , a nawet kilka osób ktore postanowił upić się o tak wczesnej porze . Widać , że to jacyś nowicjusze . W dumu panował kompletny zaduch i dodatkowo była masa ludzi . Mogę się założyć ,że o 1 już nikogo tu nie będzie . Poszłam w stronę kuchni mówiąc innym ze idę po drinki poszedł ze mną Chris pomóc mi . Z chłopakiem nie mam jakiś mega udanych relacji ale nawet go lubię . Będąc w kuchni spojrzałam na zegar , który wskazywał 20.13 . Hmmmm długa była jakaś ta podróż . Zrobiłam drink znajomym i podałam kilka chłopakowi stojącemu po mojej prawej . Poszliśmy w stronę salonu gdzie cała nasza ekipa siedziała na kanapie . Podałam im wszystkim drinki zostawiają sobie tylko jednego .~~3 godziny później~~
Właśnie jestem chyba po dwódziestej siódmej kolejce drinków , a w sumie straciłam rachubę przy dwódziestej . Zostało bardzo mało osób . Lecz słyszałam od jakiś napompowanych lasek , że dawno wbili jacyś przystojniacy . Wywróciłam na ich wymianę zdań oczami . Jak można mieć tak ubogie słownictwo ! Ja nie wiem kto teraz wychowuje takie chodzące żmije ?! W tym momecie tańczę na stole razem z Niall'em i Carly . W pewnym momecie tańca strasznie zakręciło mi się w głowie chyba już za dużo alkoholu , a dodatkowo jeszcze Carly szturchnęła mnie lekko ręką . Właśnie miałam się spotkać z twardą podłogą lecz nic nie poczułam oprócz oplatających mnie rąk chroniących mnie przed upadkiem . Otworzyłam oczy , a przede mną stał ...
A tutaj sukienki głównych bohaterek !
SophiKate
Witajcue moje mokre kluchy !! Hahah spodobało mi się to określenie . 😂 Jak widzicie znowu rozdział ! Pozdrawiam i zapraszam to dania gwiazdki i zostawiania po sobie komentarza !1233 słów !!
YOU ARE READING
All in good time
FanfictionHej jestem Kate moją najlepszą przyjaciółką jest Sophie . Nasi rodzice są strasznie wypchani forsą wiec dali nam po kilkanaście milionów na konto i powiedzieli że same mamy się ustatkować . Zawsze byłyśmy problemowe . Od czasu „wygnania „ z domu żyj...