NASTĘPNEGO DNIA
Lily
Ach .... dziś mam lekcje z panią Zachi uczy mnie chemii i ja nic nie umiem ;-;.
Oke zbieram się do szkoły ,mamusia zrobiła dla mnie kanapeczki z szynką .
Oki szybki Łyk herbatki *siorb*siorb*siorb ,Uff ale dobra .
15 minut później
Jestem już pod salą i przygotuje się na chemie, mam nadzieje że dziś nie będę pytana bo nic nie umiem hihi , usiadłam koło kosza na śmieci .
O kurde tak brzydko piszę że nie mogę się rozczytać , Hmm........?
-Mogę w czymś pomóc *zapytał nieznajomy*
-Um... chyba tak *powiedziałam*
-Podasz mi 3 ostatnie lekcje z chemii? *spytałam*
-Proszę....
-Oczywiście *powiedział chłopak*
Zobacz ilustracje: PS.Nie było innych zeszyto podobnych przedmiotów
-Jestem Mike , a ty ? *zapytał chłopak*
- Ja jestem Lily miło cię poznać *odpowiedziałam*
DZWONEK *DRYŃ* *DRYŃ*
O kurde już dzwonek , mam nadzieje że Pani Zachi mnie nie wybierze .
Usiadłam w swojej ławce i pani czyta obecność jestem oczywiście 13 w dzienniku leż cóż
- A WIĘC DO ODPOWIEDZI IDZIE............... *pani powiedziała*
TYLKO NIE JA ,TYLKO NIE JA , PLS ZACHI WIESZ ŻE CIE LUBIE ,ZACHI RATUJ! *myśli*
-Do odpowiedzi idzie LIl......
-O KUR.....
*puk *puk *puk *puk*
Nagle do klasy wszedł spóźniony uczeń
Był to Jason
-Jason przynieś zeszyt, dobrze? *powiedziała nauczycielka*
-Dobrze *odpowiedział Jason*
- 1 Pytanie to co to jest Tlen?
- HMMM mieszanina jednorodna ? *powiedział chłopak*
-Rozumiem *odpowiedziała Pani*
-Teraz co to jest CO2 ?
-HMM......Węgiel cynku?
-CO TY WYGADUJESZ ZA GŁUPOTY , KOLEGO
-Ahh..
-Więc wyprowadź wzór Tlenku Azoty 5
Jason *piszu* *piszu* *piszu*
- Uuu... SŁABIUTKO *stwierdziła Zachi*
-Czemu się nie nauczyłeś?
- Yhhmm. ,..
-JEDYNKA ..... *powiedziała kobita*
Na szczęście lekcja minęła , i zostały mi jakieś LAJTOWE czyli religia , w-f, plastyka
KONIEC
YOU ARE READING
(Nie)Normalna Historia
Teen FictionHISTORIA TYPOWEJ PACZKI ZNAJ hihihihihihihihihihihhhihihihihihihihihihihihihihihihihihihihihihihihihihihi