#12

146 16 0
                                    

Nie wiem jak ja przeżyje jutrzejszy dzień... 

Ostani konkurs tego sezonu, kolejne dopiero w lipcu ale mimo wszytko PŚ ma swój niepowtarzalny klimat i LGP nie jest wstanie tego zastąpić.

Cóż... Ten sezon był lekko mówiąc popierdolony. Wiele zakończonych karier, dziwne konkursy, wiele upadków i ogółem wiele innych czynników. Nie będę go żegnać jak sezon 2017/2018.. Co prawda będą łzy.. Napewno. Ale jednak nie jest mi aż tak szkoda jak rok temu.

Ale ten czas leci.. Ledwo oglądaliśmy skoki w Wiśle...

Weekend w Planicy to zawsze dla mnie zarówno najpiękniejsze i najbardziej znienawidzone zawody PŚ.

Planica Planica

snežena kraljica

... 

Spod skoczni wzięte || Typowe sytuację z życia członka SkiJumpingFamilyWhere stories live. Discover now