|I|

228 12 19
                                    

🤓Ogłoszenie parafialne🤓
Większość wydażeń zmienie, wymyśle nowe osoby itd.
Piszę to po to żebyście nie pisali komentaży typu ,,Tego nie ma w anime". No to tyle miłego czytania
🤓 Koniec ogłoszenia🤓

Wreście wracam do domu. Do rodziny, przyjaciół i do Baguko. Najbardziej nie mogę się doczekać spotkania z nim.

Właśnie wysiadam z pociągu i na peronie widzę All Mighta.
-Wójek!!!- krzyknęłam i rzuciłam mu się na szyje. Tak All Might to mój wujek. Niby przyszywany, ale jednak. Przestałam go "duść" i położyłam moje bagaże na ziemi.
-Witaj Yuko (czyt: Juko)- powiedział i wziął moje bagaże- choć. Pewnie jesteś zmęczona po podróży-
-Nie!- Pokręciłam przeczonco  głową- ale choćmy- powiedziałam i zaczełam iść w jakąś strone.
-W tą- pokazał kciókiem kierónek za mną. Ja obróciłam się na pięcie i poszłam w tym kierunku.

Po około pół godziny byliśmy ma miejscu. Ładny dom pomyślałam i weszłam do środka. All Might pokazał mi mój pokuj. Weszłam do niego i się rozejrzałam.
-Będzie trzeba tu pozmieniać to i owo- powiedziałam do siebie.
- I pozmieniamy, ale za jakiś czas- powuedział i położył moje bagaże na ziemi- a teraz się rozpakuj i idź spać, bo jutro do szkoły- powiedział i wyszedł. Ja zrobiłam tak jak powiedział.

Rano zjadłam śniadanie i poszłam do liceum U.A. Na szczęście nie muszę przechodzić żadnych testów, bo we Francji też chodziłam do takiej szkoły i byłam w klasie bohatetskiej.

-*westchnięcie* No to wchodzimy- powiedziałam i weszłam do budynku- teraz znaleść klasę 1-A- znalazłam ją dość szybko. Otwożyłam drzwi i nie mogłam uwieżyć własnym oczą. Są ty Bakugo i Izuku. Wszyscy na mnie spojrzeli.
-Umm... Hej- powiedziałam i zamknęłam drzwi.
-YUKO!!!- Midoriya rzucił mi się za szyje- tęskniłem!- zlazł ze mnie.
-Hehehe! Ja też tęskniłam- zauważyłam, że Bakugo gdzieś wyszedł- ja zaraz wróce- i wybiegłam z klasy. Pobiegłam w stronę wyjścia ze szkoły. Spotkałam go na dziedzincu- Baku--
-Po co za mną polazłaś?- zatrzymał się.
-C-co? Nie żartuj sobie- powiedziałam zszokowana.
-Ale ja nie żartuje- powiedział bez emocji.
-O co ci chodzi Bakugo? Nie cieszysz się, że wróciłam?- zapytałam.
-Nie, nie cieszę. Nienawidzę cię. Nie wiem jak mogę z tobą być- obrócił się w moją strone. Ja chciałam się popłakać, ale się powstrzymałam.
-Wiesz co? Nie będe płakać za takim idiotą- powiedziałam
-Co żeś powiedziała?- uuu... Zdenerwowałam go. Dobrze mu tak.
-To co słyszałeś. Idiota, debil, wazon, dzban, dekiel, debil było?-
-Osz ty!!- już chciał mnie zaatakować, ale moje włosy stały się czarne, a on się zatrzymał.
-Co? Nie zaatakujesz mnie? Huh?- odsunął się i poszedł, a ja wróciłam do klasu już z normalnym kolorem włosów.
-Jestem!- krzyknęłam i znów wszyscy na mnie spojrzeli.
-Chcę wam przedstawić Yuko Kaduriy. Moja stara przyjaciółka. Na cztery lata wyjechała do Francji- przedstawił mnie Izuku.
-Hej, jestem Uraraka, a to jest Iida, Todoroki, Kaminari, Kirishima, Tokoyami, Sero, Koda, Jiro, Shoji, Ojiro, Yaoyorozu, Ashido, Soto, Asui, Hagakure, Aoyama i Mineta. Od niego trzymaj się zdala, to straszny zboczeniec- okej...? I tak wszystkich na raz nie zapamiętam, ale okej.
- I tak nie zapamiętam, ale się postaram. A Mineta to ten karł, tak?- ona w otpowiedzi pokiwała głową- to niech się trzyma zdala odemnie jeśli mu życie miłe- zaśmiałam się, a ta Uraraka się na mnie spojrzała pytającym wzrokiem- to mój drógi dar. Pierwszy jaki mam to kontrolowanie wody. Mogę ją wytwożyć sama, albo z jakiegoś źródła. A drógi to dar śmierni. Jeżeli kogoś dotkne to poprostu umiera, ale wtedy moje włosy stają się czarne- powiedziałam, a wszyscy na mnie spojrzeli.
-To jesteś podobna do Todorokiego. On też ma dwa dary, ale ognia i lodu- powiedział chłopak o blond włosach z czarną błystawicą(?).
-Miło cię poznać- podał mi ręke chłopak o biało-czerwonych włosach z blizną po oparzeniu na twarzy- ja jestem Todoroki- uśćsnęłam jego dłoń.
-Miło mi- uśmiechnęłam się ciepło. W tym momęcie do klasu wszegł Bakugo. Sojrzałam na niego z obrzydzeniem. On tylko spojrzał na mnie i Todorokiego. Zrobił wściekłą mine i usiadł w jednej z ławek.
-Siadać! Aizawa idzie!- powiedział chłopak w okularach który dziwnie machał rękoma. To chyba jest Iido, Iide nie, nie tak. Mmm... Iida! Tak, to dobre imię.

Wodna Śmierć/BakugoxReader/ ||BNHA|| [Zawieszone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz