ROZDZIAŁ 2

4.2K 131 83
                                    

- Jesteśmy. - powiedziałem.

Reszta stanęła jak kłody. Sądząc po ich minach byli pod wielkim wrażeniem.

- To co wchodzimy?

- Tomek, a ty kiedyś byłeś w środku? - powiedziała Magda z niepokojem.

- No nie, a co?

- No bo w środku się światło pali.

Odwróciłem głowę z niedowierzaniem, ale rzeczywiście w domu paliło się światło. ,,Ktoś jest w środku." - pomyślałem. Natalia powiedziała, że powinniśmy to sprawdzić.

- Czekajcie chwilę, idę się wyszczać.- rzucił Krzysiek i odszedł jakieś 10 metrów od nas.

Podszedłem bliżej pomieszczenia żeby się lepiej przyjrzeć, lecz w jednej chwili usłyszałem głośny krzyk za sobą.

- Krzysiu! - wydarła się Magda.

Wszyscy pobiegliśmy w miejsce gdzie rozległ się wrzask, ale nikogo ani niczego tam nie było.

- Trzeba wezwać pomoc! - powiedziała ze łzami w oczach Madzia. - chodźmy do tego domu, jak się światło pali to musi ktoś tam być.

Jako pierwszy podbiegłem do drzwi i zacząłem w nie walić jak głupi.
"Halo, jest tam kto?... Potrzebujemy pomocy...halo!!!"

Dom KanibaliOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz