~Prolog~

12 4 0
                                    

Anastazja, normalna Polka w nienormalnym świecie. Jest normalną dziewczyną, krótkie rude włosy, piękne niebieskie oczy. Jeżeli chodzi o wagę była w sam raz, ani za chuda, ani za gruba. Ale zacznijmy od początku. Jej mama samotnie ją wychowała, a tata gdy się o tobie dowiedział stchórzył. Po prostu uciekł, może to i lepiej, bo dzięki temu miałaś doskonały kontakt z mamą do czasu, właśnie do czasu. W wieku 14 lat mama oznajmiła jej, że znalazła sobie kogoś przez co musicie się przeprowadzić. Okazało się, że będziesz musiała mieszkać na drugim końcu świata- w Korei Południowej. Koreańskiego nie umiałaś, bo nigdy nie był ci potrzebny, za to angielski miała doskonały, dzięki temu przeżyłaś tam, nie umiejąc przez jakiś czas języka (wiadomo z czasem nauczyła się). Teraz ma 18 lat (polskich, czyli 19 koreańskich) i za rok kończy szkołę. Tak jak wspomniałam, miała dobrą figurę jak na Europejkę, ale przy Koreankach wyglądała jak wieloryb, wyglądała całkiem inaczej, wiadomo inny kontynent przez co była częstym obiektem kpin, ale jej to nie przeszkadzało. Miała przyjaciółkę Joo-hyun, która była bardzo kochaną osobą i zawsze ją wspierała w trudnych chwilach, była od niej o rok starsza, chodziła do klasy z NIM. Jeon Jeongguk także rok starszy od Any, chłopak jej marzeń, był idealny, ale nie tylko ona tak uważała, praktycznie każda dziewczyna go uwielbiała, a on je tylko wykorzystywał, a na Ane nawet nie zwracał uwagi. Joo-hyun nie podobało się to, że właśnie w nim się zakochała i zawsze próbowała jej wybić z głowy pomysł, aby do niego podejść, lecz niegdy nie powiedziała dlaczego. A ona? Miała to gdzieś. Każdego dnia chciała do niego podejść, zagadać, wyznać uczucia, lecz się bała, że ją wyśmieje. Ale nadszedł już ostatni dzień roku szkolnego, czyli roku w którym Jeongguk i Joo-hyun odchodzą ze szkoły, więc uznała, że jak mu teraz nie powie to już nie będzie drugiej szansy, dlatego podeszła do niego.
- Hej, Jeongguk. Jestem Anastazja...
- Aha no i ?
- Chciałam cię lepiej poznać
- No, ale ja się nie zadaję z odmieńcami
- Słucham?
- To co słyszałaś
- Czemu tak o mnie mówisz, nawet mnie nie znasz
- Dziwko, ja nawet na ciebie nie chcę patrzeć, nie mówiąc o całowaniu, a nawet nie myśląc o tym, żebym cię wyruchał, więc wracaj do tego swojego kraju i nie pokazuj nie się na oczy.
Poszła sobie, bo co innego miała zrobić, nie oszukujmy się zabolały ją te słowa, ale nie ukazywała tego. Postanowiła, że przez następny rok zmieni się, będzie całkiem inna.
*Rok później*
Przez ten rok bardzo dbała o siebie, cały czas chodziła na siłownie, zdrowo się odżywiała przez co bardzo schudła, jej mama myślała, że Ana popadała w anoreksję. Przefarbowała włosy na jasny blond, a także je zapuściła przez co sięgały jej do pasa, zmieniła swój styl na bardziej seksowny i odważny. Z cichej myszki, zamieniła się w tryskający seksapil. Dzięki ciężkiej pracy zmieniła się tak jak sobie obiecywała, zmieniła się w nową ja...
-----------------------------------------------------------------
Hejka,
Jest to moja pierwsza książka pisana z weriiisss.
Mamy nadzieję, że wam się spodoba.

             Życzymy miłego czytania :)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Życzymy miłego czytania :)

Naiwne nadzieje | J.k |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz